Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piwniczna-Zdrój. Finansowy kłopot z halą sportową

Stanisław Śmierciak
Stanisław Śmierciak
Piwniczna-Zdrój buduje halę sportową, która ma służyć również sąsiadom zza Popradu - Słowakom. Burmistrz wprowadził zmiany w projekcie. To może kosztować gminę utratę 3 mln zł dotacji.

Za miesiąc powinna być oddana do użytku hala sportowa przy szkole w Piwnicznej-Zdroju. Końca robót jednak nie widać, a do ministerstwa mieszkańcy ślą donosy, że to, co zbudowano, nie w pełni odpowiada projektowi. Boją się, że gmina może utracić unijne dofinansowanie.

Burmistrz Zbigniew Janeczek uspokaja, że z budową hali jest wszystko w porządku. Przyznaje jednak, że wprowadził szereg zmian w projekcie. Jego zdaniem mało istotnych.

Zarzucana mu przez mieszkańców zmiana kubatury obiektu to efekt ujawnienia się w czasie budowy podziemnego źródła i konieczności przesunięcia jednej ze ścian. Zaplanowaną elewację kamienną zmieniono na inną, ale w tej samej cenie.

- Największym problemem okazała się jednak posadzka w hali - tłumaczy burmistrz Janeczek. – Wykonawca zaproponował zupełnie inną niż w projekcie. I tu gmina nie dała zgody. Wówczas wycofał się dostawca materiałów i teraz wykonawca musi szukać nowego. - Stąd chwilowy przestój, ale obiecał, że zdąży na koniec czerwca - wyjaśnia.

Janeczek zapewnia, że wszelkie zmiany w planie obiektu były uzgadniane z nadzorem budowlanym, ale to może nie wystarczyć...

- Najdrobniejsze odstępstwa od projektu finansowanego przez UE oraz niedotrzymanie terminu oddania inwestycji mogą skutkować całkowitym lub częściowym odebraniem dofinansowania - ostrzega Stanisław Pajor, kierownik Oddziału Europejskiej Współpracy Transgranicznej Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie.

Budowa hali sportowej w Piwnicznej to efekt wspólnej inicjatywy z Sabinovem na Słowacji. Dwa samorządy przygotowały program rozwoju turystyki sportowej w przygranicznych miasteczkach. Z piwniczańskiej hali mają korzystać też Słowacy. Z sabinowskiego krytego lodowiska również Polacy.

Wartość projektu to prawie 11 mln zł. Unia dokłada ok. 1,32 mln euro, czyli prawie 5 mln zł. Do podziału na dwie gminy.

Poprzedni burmistrz Edward Bogaczyk zaciągnął kredyt w banku PKO, by mieć pieniądze na wkład własny i na bieżąco finansować budowę hali.

Wybory zmieniły gminną władzę i ster objął burmistrz Zbigniew Janeczek, który pozwolił na odstępstwa od projektu zatwierdzonego w programie unijnym. Przedłużył również okres spłaty zadłużenia bankowego z 2020 na rok 2024.

Czy Piwnicznej grozi zwrot dotacji? Stanisław Pajor nie może na razie powiedzieć, bo rozliczenia i oceny następują na podstawie przedłożonej dokumentacji, po rzeczywistym zakończeniu inwestycji. Wtedy przeprowadzana jest lustracja wykonanego zadania, Termin kontraktowy jeszcze nie upłynął.


Unijny projekt wspólny dla Polski oraz Słowacji

Pomysł zapewnienia kompleksowej oferty turystyczno- sportowej na pograniczu polsko-słowackim na dwu brzegach Popradu powstał dzięki współpracy samorządów Piwnicznej -Zdroju w Polsce oraz Sabinova na Słowacji. Ma przynieść konkretne korzyści również mieszkańcom całego powiatu Stara Lubovnia.

Piwniczna buduje halę sportową, która ma być miejscem rozgrywek także słowackiej ligi halowej piłki nożnej. Zmagania będzie mogło podziwiać z widowni około 300 kibiców. Sabinov nakrywa dachem swoje sztuczne lodowisko i zmienia technologię mrożenia tafli. To pozwoli na prowadzenie szkółek hokejowych dla dzieci oraz młodzieży z polskich miejscowości położonych w dolinie Popradu. Obydwa obiekty będą też wykorzystywane do wzajemnych prezentacji dorobku kulturalnego Piwnicznej i Sabinova.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska