Licytację na rzecz Łódzkiego Hospicjum dla Dzieci licealiści zorganizowali już po raz 10.
Tym razem postanowili pomóc 35-letniemu Marcinowi - poecie choremu na dystrofię mięśniową Duchenne'a. Choroba polega na słabnięciu mięśni. Marcin jest jednym z najstarszych w Polsce pacjentów z tą chorobą. Jest już tak słaby, że nie ma siły nawet włączyć telefonu. Chciałby jednak porozumiewać się ze światem.
Włączany głosem telefon kosztuje ok. 3 tys. zł. - To nie jest może dużo, ale dla rodziców naszych podopiecznych to ogromny wydatek. Większość ich pieniędzy idzie na opiekę nad chorym i sprzęty - mówi Piotr Pawlak, pedagog z hospicjum.
Uczniowie sami zebrali lub wykonali fanty. Kurator Jan Kamiński przekazał australijski bumerang, a wojewoda łódzki Jolanta Chełmińska - m.in. ozdobny banknot 20 zł.
Były też nagrody szkolne. Za 330 zł poszła koszulka z podobizną jednego nauczyciela. Natomiast 170 zł zaoferowała wspólnie klasa IId za jeden dzień bez pytania.
W sumie uczniowie licytowali około setki fantów. Udało się im zebrać 4,3 zł. Licytacja będzie powtarzana za rok.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?