- Denerwują mnie takie rzeczy, bo po raz kolejny za głupotę jakichś idiotów płacimy wszyscy - mówi zirytowany Piotr Wroński, mieszkający na ul. Krakowskiej, niedaleko przystanku "Stradom".
Urzędnicy przyznają, że wandale lubią się wyżywać na przystankach MPK. Najczęściej niszczą wiaty. - Poza tym borykamy się z problemem wlepek - dodaje Michał Pyclik, rzecznik prasowy Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Uszkodzenia barierek, takie jak na zdjęciu, zdarzają się kilkanaście razy w roku.
Zdaniem Marcina Warszawskiego ze straży miejskiej, w walce z wandalami mogą pomóc sami mieszkańcy. - Gdy ktoś widzi, że coś złego dzieje się pod jego oknami, niech dzwoni do nas na numer 986 - apeluje Warszawski. I jak dodaje, właśnie dzięki takiej obywatelskiej postawie krakowian strażnikom często udaje się schwytać sprawców na gorącym uczynku.
Rocznie szkody spowodowane przez wandali wycenia się na setki tysięcy złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?