Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brzezna. Były minister broni rodziców zagłodzonej Madzi

Redakcja
W sądzie nie zjawili się oskarżeni. Była za to kilkudziesięcioosobowa grupa zwolenników Marka H.
W sądzie nie zjawili się oskarżeni. Była za to kilkudziesięcioosobowa grupa zwolenników Marka H. Jerzy Cebula
263 świadków oraz oskarżeni rodzice zmarłej z wygłodzenia półrocznej Madzi z Brzeznej i znachor Marek H. będą zeznawać za zamkniętymi drzwiami.

Sąd Rejonowy w Nowym Sączu postanowił wyłączyć jawność procesu Joanny i Michała P. oskarżonych o nieumyślne spowodowanie śmierci swojej córki oraz Marka H., oskarżonego o sprawstwo kierownicze, które miało doprowadzić do zgonu dziewczynki.

- To z uwagi na możliwość naruszenia ważnych interesów prywatnych uczestników postępowania. Wielu świadków ma zeznawać odnośnie stanu swojego zdrowia - podkreśla sędzia Bogdan Kijak, rzecznik Sądu Okręgowego w Nowym Sączu. - W trakcie procesu przesłuchani zostaną wszyscy świadkowie, czyli 263 osoby - dodaje.

Obrońcy znachora zwrócili się do sądu także z wnioskiem o włączenie do postępowania opinii specjalisty z zakresu chirurgii kardiologicznej, w celu ustalenia, czy Marek H. może brać udział w procesie. - Sąd przyjmie ten wniosek po sprecyzowaniu pytań do biegłego - zaznacza sędzia Kijak.

Podczas dzisiejszego posiedzenia organizacyjnego w sądzie nie stawili się oskarżeni. Nie mieli takiego obowiązku. Obecni byli natomiast nowi obrońcy rodziców dziewczynki. Sprawę przejęła Kancelaria Adwokacka Janusza Kaczmarka, byłego ministra spraw wewnętrznych i administracji oraz byłego prokuratora krajowego. Terminu pierwszej rozprawy nie ustalono. Proces najprawdopodobniej ruszy jesienią.

Czytaj także:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska