Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyższa szkoła w Chrzanowie złamała prawo. Sąd to potwierdził

Magdalena Balicka
Chrzanowska uczelnia pozwała redakcję "Krakowskiej" o naruszenie jej dóbr osobistych. Sąd Okręgowy w Krakowie oddalił powództwo.

W 2013 r. na łamach "Gazety Krakowskiej" ukazała się seria artykułów opisujących nieuczciwe praktyki w Wyższej Szkole Przedsiębiorczości i Marketingu w Chrzanowie. Zaraz po tym uczelnia oskarżyła "Krakowską" o pisanie nieprawdy i naruszenie jej dóbr osobistych.

Pozwała naczelnego gazety oraz autorkę tekstów do sądu, domagając się przeprosin oraz zapłaty 5 tys. zł na rzecz fundacji. Po trwającym prawie dwa lata procesie Sąd Okręgowy w Krakowie oddalił powództwo, uznając, że "Gazeta Krakowska" nie naruszyła prawa. Kosztami sądowymi obarczył uczelnię.

Ujawniliśmy prawdziwe "przekręty" uczelni
Z artykułów, które nie spodobały się władzom chrzanowskiej szkoły, nasi Czytelnicy dowiedzieli się m.in., że w 2006 r. i 2007 r. uczelnia prowadziła studia podyplomowe z pedagogiki kwalifikacyjnej i oligofrenopedagogiki, choć nie posiadała na to pozwolenia Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Co wiecej, wydała świadectwa 52 słuchaczom tych kierunków, za co dwie osoby z uczelni zostały skazane prawomocnymi wyrokami sądu. Sąd potwierdził opublikowane przez nas informacje, uznając, że oba kierunki prowadzone były bez uprawnień.

Ujawniliśmy także, w jaki sposób dyplom studiów podyplomowych zdobył Jerzy Kasprzyk, wieloletni wicedyrektor chrzanowskiego urzędu pracy. Dzięki naszym informatorom i dostarczonym przez nich kserokopiom dokumentacji szkolnej Kasprzyka, a także na podstawie rozmów z jego byłymi wykładowcami dowiedzieliśmy się m.in., że jako słuchacz studiów podyplomowych nie zaliczył kilku przedmiotów, a mimo to otrzymał później dyplom. Co ciekawe, Kasprzyk otrzymał go, nie mając skończonych jeszcze studiów licencjackich na tej samej uczelni.

Tę informację potwierdza m.in. dr Artur Pollok, były wykładowca chrzanowskiej uczelni.
Ten wątek poruszyliśmy w tekście "Urzędnik z lewym dyplomem. Mieszkańcy Chrzanowa chcą dymisji Kasprzyka". Władze uczelni uznały, że w tekście rozminęliśmy się z prawdą. Sąd nie potwierdził jednak tej opinii. Według sądu pod pojęciem lewy dyplom rozumie się to, że chodzi o dyplom uzyskany w nieuczciwy sposób.
"Za nieuczciwie uzyskany dyplom należy uznać sytuację, kiedy ktoś uzyskuje ten dyplom np. korzystając z koneksji i nie uczestnicząc w zajęciach" - pisze sąd w uzasadnieniu do oddalenia powództwa.

Najwięcej naruszeń w sprawie wicedyrektora

Sąd przyznał "Gazecie Krakowskiej" rację również co do użycia sformułowania, że Jerzy Kasprzyk kupił sobie dyplom. Według sądu pojęcia kupić wynagrodzenie nie można ograniczać jedynie do sytuacji, w której ktoś gdzieś idzie, przekazuje pieniądze i w zamian otrzymuje świadectwo lub dyplom. - Pojęcie "kupić" należy również odnieść do sytuacji, w której ktoś zapisuje się na studia, płaci czesne lub wyświadczy inne przysługi dla uczelni lub osób zarządzających nią, a w zamian za to nie wymaga się od niego ani stawiennictwa na zajęciach, a na egzaminach nic albo bardzo niewiele się od niego wymaga.

Sąd Okręgowy wskazał, że Jerzy Kasprzyk pomagał uczelni, że jest to ważna osoba dla szkoły i że wiele przedmiotów miał niezaliczonych, że były naciski na egzaminatorów. Sąd wskazał również, że pracę licencjacką napisał w 10 dni i się obronił.
Podczas przesłuchań w sądzie wicedyrektor PUP przyznał, że niewiele pamięta z zajęć, nie przypomniał sobie, co było podstawą zaliczenia przedmiotów na kursie kwalifikacyjnym oraz kiedy i jak często odbywały się zajęcia. Kasprzyk nie zapamiętał także, czy miał indeks czy kartę słuchacza, a nawet kto był jego promotorem i kiedy miała miejsce obrona jego pracy.
Chrzanowska uczelnia miała dwa tygodnie od otrzymania uzasadnienia sądu na odwołanie się od wyroku. W środę do krakowskiego sądu nie wpłynęły jeszcze w tej sprawie żadne dokumenty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska