Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przyznanie obywatelstw w łódzkim Urzędzie Wojewódzkim. Nowi Polacy: z Wietnamu, Czech i Mongolii

Matylda Witkowska
13 pochodzących z całego świata mieszkańców naszego regionu otrzymało w poniedziałek (27 kwietnia) polskie obywatelstwo. Wśród nich jest zakonnica z Czech.

Obywatelstwa zostały wręczone podczas uroczystości w urzędzie wojewódzkim. Zgodnie z tradycją nowi obywatele zaśpiewali hymn państwowy, otrzymali dokumenty oraz biało-czerwone flagi.

- Otrzymujecie prawa, ale też obowiązki Polaków. Jestem pewien, że im podołacie. Wszystkiego dobrego w Polsce - życzył wicewojewoda łódzki Jarosław Klimas.

Polakami zostali przybysze z: Kazachstanu, Wietnamu, Armenii, Czech, Białorusi, Ukrainy, Mongolii i Rosji. W ich imieniu dziękowała Nina Bubińska, do tej pory obywatelka Białorusi. - Dziękuję za przyjęcie mnie w Polsce. Jestem bardzo wzruszona, co zresztą widać - mówiła nowa obywatelka Polski.

Pani Nina ma 61 lat. Z mężem prowadzi gospodarstwo rolne w Przywidzu w powiecie poddębickim. Do Polski trafiła 20 lat temu. Przyjechała ze swoim przyszłym mężem, który podróżował do ZSRR.

- Tu w Polsce mieszka mój mąż i dzieci. Dla kobiety to przy nich zawsze jest ojczyzna - tłumaczy pani Nina. - Polska przyjęła mnie bardzo dobrze. Oddycha się tu lepszym, wolnym powietrzem - tłumaczy.

Wśród nowych obywateli po raz pierwszy znalazła się siostra zakonna. 61-letnia Eva Hradlickova do tej pory była obywatelką Czech. Jednak od 1998 roku mieszka w Polsce. Jest kamedułką w klasztorze w Złoczewie. To zakon kontemplacyjny o wyjątkowo surowej regule. - Chciałam zostać pustelnicą i zaproponowano mi właśnie polski klasztor. W Czechach nie ma kamedułek - tłumaczy siostra Eva.

Jak tłumaczy, obywatelstwo polskie jest jej potrzebne, żeby... móc głosować w wyborach.

Na uroczystości towarzyszyły jej dwie przedstawicielki klasztoru. - To dla nas ogromne przeżycie. Pierwszy raz mamy taką uroczystość - mówiła Weronika Sowulewska, przełożona złoczewskiego klasztoru.

Polakami zostali też 51-letni Hung Vuong Do i jego 15-letni syn Tran Vinh Do. Pan Hung Vuong przyjechał z Wietnamu do Polski na studia w 1988 roku. Prowadzi firmę handlową. Jego syn urodził się już w Polsce. - Znam historię i literaturę Polski. Dzięki obywatelstwu będę jeszcze bardziej z Polską związany - mówi Tran Vinh, który chodzi w Łodzi do gimnazjum.

Obywatelstwa nie ma już tylko żona pana Do. - Niestety, nie zdała wymaganego przy obywatelstwie egzaminu z języka polskiego. To bardzo trudny język, nie wiem, czy jej się to uda - przyznaje Hung Vuong.

W regionie łódzkim najczęściej wnioski o polskie obywatelstwo składają obywatele Ukrainy. W tym roku obywatelstwa otrzymało 31 osób. W latach 2013 i 2014 po 145 osób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki