Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Władcy i niewolnicy w dzisiejszym świecie

biskup Tadeusz Pieronek
Dość przypadkowo, podczas jazdy samochodem, ktoś zapytał współpasażerów: "Co się z tym światem dzieje? Dlaczego ludzie tak sobie skaczą do oczu? Dlaczego wojny, morderstwa, rabunki? Dlaczego tyle niesprawiedliwości? Czy nie moglibyśmy żyć spokojnie?". Inny odpowiedział: "Czego chcesz? Zawsze tak było i zawsze tak będzie, bo mamy to w naturze, bo każdy chciałby być panem, a nie niewolnikiem".

Mogłoby się wydawać, że mówienie w XXI wieku o władcach, a zwłaszcza o niewolnikach, jest nie na miejscu, ponieważ - przynajmniej w wielu państwach świata żyjemy w systemach demokratycznych - takie zjawisko jak niewolnictwo jest już reliktem przeszłości. Przykro powiedzieć, że niestety ludzkość jak dotąd nie wyrosła z mentalności niewolnictwa, bo niewolnictwo jest jak wirus, który z czasem mutuje i pojawia się na świecie jak zaraza czy epidemia, w nowych, czasem nawet okrutniejszych formach, niż te, jakie znamy ze starożytności.

Niewolnictwo towarzyszyło ludzkości przez całe dzieje i odgrywało w nich ważną rolę gospodarczą, ale miało też wpływ na inne dziedziny życia, dzieliło bowiem ludzi na wolnych i na niewolników. Stwarzało to dwie zasadniczo różne warstwy społeczne, dwa różne światy, dwa drastycznie różne układy między wolnymi i niewolnikami, do tego stopnia, że niewolnik był własnością, uważaną za rzecz, którą można kupić, sprzedać, zaharować na śmierć, a nawet zabić, bez konsekwencji dla właściciela.

W ciągu wieków status niewolnika ulegał zmianom na lepsze, ale wystarczy przypomnieć, że zdobywcy odkrytej co dopiero Ameryki uważali tubylców za zwierzęta, a niewolnictwo w Stanach Zjednoczonych zostało zniesione przez XIII poprawkę do konstytucji dopiero w 1865, przy czym stan Missisipi, jako ostatni, ratyfikował ją dopiero w 1995 r.

Prawdopodobnie zbyt mocno związaliśmy w swojej świadomości pojęcie niewolnictwa z jego zindywidualizowanym wyglądem klasycznym i nie zauważamy, że sami byliśmy przez dziesiątki lat narodem zniewolonym politycznie, gospodarczo i ideologicznie i że w podobnej sytuacji były całe połacie świata.

Mając tę wiedzę i wrażliwość, powinniśmy chronić samych siebie, ale także innych we wszelkich sytuacjach życia społecznego, przed tym zabójczym wirusem niewolnictwa, bo wbrew pozorom, rozpowszechnił się on we współczesnym świecie tak bardzo, że przeżywa jeden z najlepszych okresów swojego istnienia na ziemi.

Niewolnikiem jest zawsze człowiek poddany innemu człowiekowi, który nad nim panuje, wyzyskuje go materialnie, psychicznie i w każdy inny możliwy sposób i bez skrupułów, bezpardonowo pozbawia wolności i godności. Do tych zniewoleń należą ofiary handlu ludźmi, prostytucja, ciężka praca za grosze, zmuszanie do żebractwa, do czynów przestępczych, jak handel narkotykami, bronią, organami ludzkimi.

Poważną przyczyną współczesnego niewolnictwa jest brak pracy i często związane z tym niebezpieczeństwo przyjęcia postawy niewolnika, by po prostu przeżyć, ale też utrata panowania nad sobą samym, czego konsekwencją są wewnętrzne uzależnienia, jak alkoholizm, narkomania, czyniące nas niewolnikami na własne życzenie i na własny koszt.

To przecież tylko ukazanie czubka góry lodowej, ponieważ form wyzysku różnorodnego gatunku jest na świecie wiele, a skala zarobków i wielkość fortun zdobywanych tym procederem przez oligarchów i multimilionerów często przekracza budżety państw, w których mieszkają.

Brońmy się przed każdym przejawem niewolnictwa, zwłaszcza w środowiskach, które znamy i na które mamy jakiś wpływ.
Chrońmy przede wszystkim naszą osobistą wolność i godność, którą tracimy, stając się bądź nieuczciwym władcą, bądź słabym, nieporadnym człowiekiem, przyjmującym z fałszywą pokorą niewolniczy stan upokorzenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska