Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oświęcim. Unia hokejowym wicemistrzem Polski w juniorach starszych, wywalczonym w Sosnowcu

Jerzy Zaborski
Srebrny zespół juniorów Unii Oświęcim po ostatnim meczu turnieju w Sosnowcu.
Srebrny zespół juniorów Unii Oświęcim po ostatnim meczu turnieju w Sosnowcu. Fot. Zbiory klubu
Hokeiści Unii zostali wicemistrzami Polski juniorów. Swój sukces świętowali w Sosnowcu. W porównaniu z poprzednim sezonem poprawili się o dwa miejsca. Najlepszym zawodnikiem mistrzostw został oświęcimianin Patryk Malicki.

Przed mistrzostwami trener Witold Magiera liczył na zajęcie czwartego miejsca. Brał poprawkę na to, że z wiodącego dla juniora rocznika 1995 miał tylko Patryka Malickiego, Artura Budzowskiego i Sebastiana Kudłacika. Kilku najstarszych zawodników przed rozpoczęciem sezonu zakończyło przygodę z hokejem. - Zespół rozkręcał się z każdym meczem sosnowickiego turnieju – zwraca uwagę Witold Magiera, trener oświęcimian.

W grupie eliminacyjnej Unia przegrała najpierw z Podhalem Nowy Targ 1:5, mającym w swoich szeregach zawodników ogranych w seniorskiej ekstraklasie, a potem pokonała JKH GKS Jastrzębie 6:5. Do półfinału awansowała z drugiego miejsca, ale jej rywalem była najlepsza ekipa grupy przeciwnej, czyli Sokoły Toruń. - W tym spotkaniu chłopcy wspięli się na wyżyny swoich możliwości, wygrywając 5:2 – podkreśla trener Magiera. - Wtedy już wiedzieliśmy, że udało nam się poprawić ubiegłoroczny wynik. Czy stać nas było na mistrzostwo? Powiedzmy sobie szczerze, że plan wykonaliśmy z nawiązką.

W finale Unia zmierzyła się z Sanokiem, przegrywając 1:4. - Rywale mieli drużynę złożoną z wiodącego juniorskiego rocznika. Mieli także w składzie oświęcimian, których kiedyś ściągnęli do siebie _– tłumaczy trener Magiera. - _W naszej kadrze występowali chłopcy z roczników od 1996 nawet do 1998. Jednak ogrywanie w juniorach starszych chłopców z młodszych roczników zaprocentowało w finałach. Oni byli postaciami ciągnącymi grę. Nigdy nie lubię nikogo indywidualnie wyróżniać, ale trudno pominąć milczeniem Kamila Paszka, Damiana Nowotarskiego, Wojtka Koczego, Jakuba Krzaka, czy Marcela Hatłasa. Rewelacyjny turniej zaliczył bramkarz Witold Łazarz.

Po pierwszej tercji meczu finałowego był remis 1:1. - W drugiej odsłonie jedno osłabienie i prosty błąd kosztowały nas stratę dwóch goli, które ustawiły dalszy przebieg rywalizacji – utrzymuje trener Magiera. - Nie mieliśmy argumentów, żeby wrócić do gry. Dało o sobie znać zmęczenie turniejem, ale także i sezonem zasadniczym, w którym większość meczów musieliśmy ograć dwoma „piątkami”.

Skład wicemistrzów Polski: Witold Łazarz, Maciej Kosek (bramkarze); Jakub Śreniawski, Jakub Nowotarski, Sebastian Iwaniak, Sebastian Kudłacik, Szymon Bachta, Krzysztof Dudkiewicz (obrońcy); Patryk Malicki Kamil Paszek, Wojciech Koczy, Michał Lacheta, Jakub Krzak, Marcel Hatłas, Szymon Flasz, Daniel Zygmunt, Bartłomiej Kasperek, Adrian Prusak, Piotr Sołtys, Szymon Wojtarowicz (napastnicy). Trener: Witold Magiera.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska