– Właśnie dostałem to pismo z Warszawy, podpisane przez przedstawiciela prezesa zarządu. Umawiamy się na spotkanie w poświątecznym tygodniu, tu w Krakowie, żeby ustalić możliwości współpracy – mówi Tomasz Bobrowski.
Przypomnijmy, bank PKO wystawił na sprzedaż swoją okazałą siedzibę przy ul. Wielopole. To jeden z najważniejszych budynków powstałych w Krakowie w latach 20. XX wieku. Znawcy i miłośnicy międzywojennej architektury uważają, że po zmianie właściciela powinien mieć nadal funkcję umożliwiającą wstęp do środka, by można go było oglądać. Apelowali o debatę na temat nowego przeznaczenia obiektu.
Gdy przekazaliśmy ten apel architektowi miasta, zdecydował się on wystosować list do władz PKO. Pisał w nim m.in.: „...nie jest bez znaczenia, co stanie się dalej z tym monumentalnym gmachem, który w końcu został wybudowany za publiczne pieniądze, a więc społeczeństwo, które stanowi większościowego właściciela PKO BP, powinno także mieć coś do powiedzenia w tej kwestii. Niech ten list stanie się asumptem do publicznej debaty w tej tak ważnej dla Krakowa sprawie”.
Architekt miasta ma kilka pomysłów, ale na razie ich nie zdradza.
– Chciałbym, by przejście budynku w inne ręce nie było tylko biznesową transakcją. Boję się, że mógłby podzielić los Domu Towarowego przy Wiślnej, który został sprzedany kilka lat temu i stoi pusty. On powinien dalej funkcjonować i być dostępny dla mieszkańców – mówi Bobrowski. Zaznacza, że będzie chciał uzyskać wspólne ustalenia ze spotkania z PKO w formie pisemnej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?