Jastrzębianie w sobotę po blisko dwóch latach zdołali wygrać spotkanie w Tychach i w walce o tytuł mistrzowski są teraz w uprzywilejowanej pozycji.
- Ten mecz był bardzo podobny do pierwszego starcia tej serii. Jednak tym razem to rywale popełnili błąd, my go wykorzystaliśmy. Potem graliśmy perfekcyjny i zdyscyplinowany hokej – stwierdził na konferencji prasowej trener JKH Robert Kalaber.
Gospodarze nie mogą sobie pozwolić na kolejne potknięcie, bo w perspektywie mają w środę wyjazd do Jastrzębia. W Tychach doskonale zdają sobie z tego sprawę.
- Jeden nasz błąd, który popełniliśmy podczas gry w przewadze, sprawił, że przegraliśmy sobotni mecz. Owszem próbowaliśmy odrobić straty, ale natrafiliśmy na solidny mur rywali. Dziś musimy wygrać – powiedział Krzysztof Majkowski, drugi trener tyszan.
Bojowe nastawienie obu drużyn gwarantuje dziś po południu ogromne emocje. Stadion Zimowy w Tychach znów wypełni nadkomplet publiczności. W gronie trzech tysięcy kibiców będą nie tylko fani gospodarzy, ale także grupka kibiców z Jastrzębia, bo w przeciwieństwie do innych zespołów PHL śląskie kluby wpuszczają na swoje lodowiska widzów przyjezdnych.
Po raz pierwszy od 26 lat w finale ligi hokeja rywalizują dwie śląskie drużyny. Dla GKS Tychy to jest dziewiąta rywalizacja o złoto, ale tylko raz w 2005 roku tyszanom udało się wywalczyć tytuł mistrzowski. JKH GHS Jastrzębie gra w finale po raz drugi. W 2013 roku jastrzębianie przegrali rywalizację w play off 3:4 z Cracovią.
*Najlepsze życzenia Wielkanocne POWAŻNE, RELIGIJNE, ZABAWNE, SMS
*Szok! Wzięła 500 zł chwilówki, teraz musi spłacić aż 181 tysięcy!
*Zielony jęczmień na odchudzanie? Rewelacyjna dieta na wiosnę, która działa
*Amerykańskie wojsko jedzie w Beskidy i straszy Rosjan [ZDJĘCIA + WIDEO]
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?