Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakopane: podliczamy nowego burmistrza po 100 dniach rządów

Łukasz Bobek
Minęło już ponad 100 dni, odkąd w Zakopanem władzę przejął Leszek Dorula. Jak nowy sternik miasta wykazał się przez ten czas? Co się mu udało, a co trzeba zaliczyć mu na plus? Oto nasza subiektywna ocena jego rządów.

Co się udało
Zacznijmy od rzeczy przyjemniejszych dla burmistrza, czyli od tego, co naszym zdaniem się udało. Na plus trzeba mu zaliczyć, że w odróżnieniu od swego poprzednika zdecydował się upublicznić swój numer służbowej komórki. Zaczął także działać na rzecz ucywilizowania transportu zbiorowego w mieście (co zresztą obiecał w kampanii wyborczej). Podpisał porozumienie z policją, która kontroluje m.in., czy busy trzymają się rozkładu jazdy.

- Uważam, że efekty naszej pracy zaczyna być widać w mieście - ocenia siebie Dorula. - Zmiany będą szły jeszcze dalej, bo zaczęliśmy reformować rejon dworca autobusowego i teren przy barze FIS.

Na plus można zaliczyć mu postawienie nowych tablic w mieście, które informują przyjeżdżających, w której dzielnicy czy na którym osiedlu miasta się znajdują. Z 700 tys. zł do 4,5 mln zł powiększył pulę pieniędzy przeznaczoną na łatanie dziur, których po zimie pokazało się sporo. - To taki na razie plus, że pieniądze są, ale efektu łatania nie widać. Miejmy nadzieję, że dziury jednak znikną - dodaje Zbigniew Szczerba, główny opozycjonista Doruli w radzie miasta.

Warto pochwalić Dorulę za to, że pomógł pozyskać dla Zakopanego Letnie Grand Prix w skokach narciarskich i zaczął rozmowy o współpracy z Centralnym Ośrodkiem Sportu. Domknął też plan zagospodarowania dla zakopianki.

Oto minusy
Minusem, który mocno ciąży Leszkowi Doruli, jest sprawa Gubałówki. Przed wyborami wydawało się, że rozpocznie on rządy z przytupem. Mimo jednak obietnic rodziny Byrcynów i Polskich Kolei Linowych, trasa narciarska nie ruszyła. Burmistrz Dorula w negocjacjach co prawda nie brał udziału, ale przed wyborami wzbudził wśród mieszkańców nadzieje, że ta trasa po dziewięciu latach ponownie ruszy.

- Minusem w moim mniemaniu jest także stagnacja, jeśli chodzi o inwestycje i podejmowanie decyzji. Na razie idą tylko te personalne dotyczące urzędników, a nic innego się nie dzieje - mówi Szczerba. I tak leży zagospodarowanie terenu SP nr 2 na Skibówkach choć pozwolenie na budowę jest, nie ruszyła budowa bloku mieszkalnego na Kamieńcu (pozwolenie na budowę jest i nawet przetarg na wykonawcę był rozstrzygnięty, a potem szybko unieważniony), budowa centrum komunikacyjnego w rejonie dworca PKP. - Przy tym ostatnim nawet wizji zagospodarowania nie ma - dodaje Szczerba.

Sam Leszek Dorula uważa, że musiał najpierw zająć się reorganizacją wydziałów w mieście, by praca szła jak należy. - I teraz tak będzie - dodaje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska