Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkówka: MKS Andrychów zaczyna grę o wszystko, czyli o baraże o I ligę. Musi pokonać lidera...

Jerzy Zaborski
MKS Andrychów musi pokonać sanockiego lidera, żeby w barażach walczyć o pierwszą ligę siatkarzy.
MKS Andrychów musi pokonać sanockiego lidera, żeby w barażach walczyć o pierwszą ligę siatkarzy. Fot. Jerzy Zaborski
Po tygodniowej przerwie w II lidze siatkarzy (grupa VI) zaczyna się gra o wszystko. MKS Andrychów w play-off zagra dwa wyjazdowe spotkania z liderującym Sanokiem (sob i niedz. o godz. 17). Gra toczy się do trzech zwycięstw. Wygrany awansuje do baraży o prawo występów na zapleczu ekstraklasy. Dla pokonanych oznacza to koniec sezonu.

- Jeśli zagramy na miarę swoich możliwości, jesteśmy w stanie przynajmniej raz wygrać z hali lidera – uważa Tomasz Rupik, II trener andrychowian. - Wszystko po to, żeby potem, we własnym specyficznym obiekcie, szukać szansy pomyślnego zakończenia rywalizacji.

Kiedy jednak MKS zagrał na miarę możliwości? - W połowie stycznia, kiedy w trzech setach, we własnej hali, pokonaliśmy Płomienia Sosnowiec- przypomina trener Rupik. - Jednak przerwę w rozgrywkach wykorzystaliśmy na rozegranie sparingu przeciwko Czarnymi Katowice, którzy w swojej grupie II ligi nie oddali meczu. Przegraliśmy 1:3, ale wreszcie na parkiecie widziałem walczący zespół. Wśród naszych zawodników odżył duch walki. To jest dla mnie najbardziej budujące.

Mówiąc te słowa trener miał na myśli, że zawodnicy nie dyskutowali już na parkiecie, tylko walczyli jeden za drugiego. - Na pewno nie pojedziemy do Sanoka na wycieczkę – podkreśla trener Rupik. - To gospodarzom przyjdzie walczyć pod presją wyniku. Może ich zatem sparaliżować. Sanoczanie przecież o taką stawkę jeszcze nie grali.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska