Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Weteran Józef Cichy nadal bez renty. Siostra Janina prosi o pomoc [WIDEO]

Magdalena Balicka
Józef Cichy nadal nie dostał renty weterana wojskowego. Razem z naszym Czytelnikiem wyślemy do premier RP Ewy Kopacz wniosek o rentę specjalną.

WIDEO: Weteran Józef Cichy nadal bez renty. Siostra Janina prosi o pomoc

Autor: Magdalena Balicka

Myślachowice. W przyszłą niedzielę, 15 marca Józef Cichy będzie świętował 96. urodziny. Jego siostra Janina martwi się, że szybko nie uda się wywalczyć renty wojskowej, o którą jej brat stara się od kilku lat. Dopiero z końcem miesiąca ma być badany przez biegłych sądowych, którzy zdecydują, czy weteranowi, który walczył pod Monte Cassino, należy się ten przywilej.

Wniosek do premier
Po przeczytaniu wcześniejszych tekstów o panu Józefie, który w czasie II wojny światowej poświęcał życie za wolność ojczyzny, zgłosił się do nas Czytelnik Andrzej Walkowicz. Jest oburzony ignorancją ZUS-u. Postanowił pomóc i szukał u naszych dziennikarzy wsparcia. Razem ustaliliśmy, że najlepszym rozwiązaniem będzie napisanie do premier Polski petycji o przyznanie renty specjalnej. W ciągu kilku dni wyślemy wniosek.

- Tak nie może być, by bohater żebrał na stare lata o świadczenie, które mu się należy. Zamiast nosić człowieka na rękach, rzuca mu się kłody pod nogi - grzmi Andrzej Walkowicz, prawnik z zawodu. Już wraz z przyjaciółmi zaczął zbierać pieniądze na pomoc dla Cichego.

Sytuacja jest trudna
Początkowo pani Janina, siostra p. Józefa, nie chciała przyjąć od darczyńców ani złotówki. - Józef potrzebuje pieniędzy, ale jest honorowy. Chce tylko to, co mu się należy - tłumaczyła na łamach "Gazety Krakowskiej". Teraz jednak, po amputacji stopy, jej brat potrzebuje stałej opieki, której ona sama nie jest mu w stanie zapewnić. - Mam 85 lat i sama ledwo radzę sobie z domowymi obowiązkami. Opieka nad Józkiem to dla mnie zbyt duży ciężar - wyznaje ze łzami w oczach.
Jej brat opuścił chrzanowski szpital w zeszły czwartek.

- Nie cierpi już tak bardzo, bo lekarze odcięli tę część kończyny, która zaczęła gnić. Wrócił jednak chudziutki, bez sił. Już prawie nie mówi - zaznacza pani Janina. Raz dziennie pomoc społeczna przysyła do niej opiekunkę, która pomaga w pielęgnacji 95-latka. - Po niespełna dwóch godzinach idzie jednak do domu, a Józek potrzebuje pomocy cały dzień - mówi kobieta.

Od kilku dni sama leży z gorączką w łóżku. Każde podanie cewnika czy szklanki wody bratu jest dla niej męczące. - Ledwie sama trzymam się na nogach - wyznaje. Gdyby miała pieniądze, mogłaby zapłacić opiekunce, by wpadała z pomocą dwa razy dziennie. Stać by ją było także na wszystkie leki dla brata. - Miesięcznie kosztują około 900 złotych. Nie wykupuje wszystkich. Renta musi wystarczyć jeszcze na rachunki - zaznacza. W lutym zapłaciła za same media ponad 2 tysiące złotych. Staruszek lubi, jak w domu jest bardzo ciepło, a mają ogrzewanie na gaz i nieocieplony dom.

85-latka przyznaje, że bez pomocy nie da rady utrzymać się z bratem. Boi się wpłat na konto, bo nie poradzi sobie z rozliczeniami ze skarbówką.

Wszystko da się załatwić
Agata Jurkiewicz-Gut, zastępca naczelnika Urzędu Skarbowego w Chrzanowie, informuje, że od darowizn, które nie przekroczą 4 tys. 902 złotych w ciągu pięciu lat nie trzeba płacić podatku. Jeśli przekroczą, podatek wynosi 12 procent od wysokości wpływów. - Starsza osoba może mieć jednak problem z prowadzeniem ewidencji wszystkich wpłat na konto - zaznacza Agata Jurkiewicz-Gut, radząc pani Janinie znalezienie fundacji, która wzięłaby pod swe skrzydła pana Józefa. Wówczas organizacja wzięłaby też na swoje barki wszystkie formalności i ewentualne podatki.

Andrzej Walkowicz deklarował pomoc też w tej sprawie. Jest także gotów założyć dla pana Józefa subkonto do konta pani Janiny, na które wpływać będą pieniądze od patriotów wzruszonych losem bohatera.

- Jeśli będzie trzeba, możemy opłacić biuro podatkowe, które za panią Janinę zajmie się rachunkowością - przekonuje.
Janina Cichy po usłyszeniu tych informacji popłakała się ze wzruszenia. - Są jeszcze na tym świecie dobrzy ludzie - mówi, dziękując za wsparcie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska