Na pracowników Biura Promocji Zakopanego padł blady strach. Do miejskiej jednostki z kontrolą weszli w środę radni z zakopiańskiej komisji rewizyjnej zarządzanej przez radnego Jacka Kalatę. - Spędzimy w biurze minimum kilka dni - zapowiadał już pierwszego dnia kontroli radny znany z ostrych wystąpień.
W środę niemal kilka minut po wejściu do biura członkowie komisji zażądali od dyrektora Kaweckiego ksiąg rachunkowych z fakturami za ostatnie kilka lat. Przewodniczący Kalata oglądał je z iście zegarmistrzowską dokładnością, a radny Bartłomiej Bryjak fotografował większość z oglądanych stron. Co chwilę padały też pytania, skąd wzięły się poszczególne kwoty, z których kilka rzeczywiście było mocno zastanawiających.
Przykładem może być zbiór faktur, jakie BPZ zapłaciło za organizację 2 listopada zeszłego roku koncertu Muzyczne Zaduszki w kinie Sokół. Z dokumentów wynika bowiem, że 2-godzinna impreza kosztowała ok. 70 tys. zł. Na pytania radnych na bieżąco odpowiadał dyrektor Andrzej Kawecki.
- Zastanawia mnie też, co się stało z 300 parami rękawiczek, w których można obsługiwać smartfony, jakie biuro kupiło za kilka tysięcy - mówił Kalata. - To oczywiście zapewne tylko część spraw, które zainteresują nas w czasie tej kontroli, jaką przeprowadzą radni. Wszystkie nasze obserwacje i spostrzeżenia chcemy na koniec umieścić w obszernym raporcie, jaki napiszę razem z komisją. Zapewniam, że będzie on dostępny publicznie - dodał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?