Widzew kosz. Jedenasta porażka z rzędu

Po raz ostatni łodzianki wygrały spotkanie ligowe w ekstraklasie 7 grudnia 2014 roku. Wówczas w hali Parkowej pokonały po dogrywce...CCC Polkowice 99:98. Ten wynik dawał iskierkę nadziei, że może dojść do kolejnej niespodzianki.
Nic takiego się nie stało. Wydawało się, że rywalki już w pierwszej kwarcie rozwiały nadzieje Widzewa, wygrywając ją różnicą 10 punktów. Później przewaga wzrosła nawet do 15 oczek. Ambitne widzewianki walczyły dzielnie i po rzucie za trzy punkty Bilotserkivskiej pod koniec drugiej kwarty zniwelowały stratę do jednego punktu!
Polkowiczanki nie grały o pietruszkę, walczyły o zachowanie czwartej lokaty przed play off. Nic dziwnego, że od początku trzeciej kwarty pokazywał , kto tu rządzi. W tej fazie gry zdobyły 23 punkty, a łodzianki tylko... dwa po rzucie Okoye w 22 minucie pojedynku. Uzyskana wysoka przewaga pozwoliła im spokojnie kontrolować przebieg pojedynku.
Co nie udało się w Polkowicach może uda się w Łodzi. W sobotę o godz. 17 w hali Parkowej Widzew podejmuje Basket Gdynia. - Nasza przyszłość rozstrzygnie się dopiero w play-outach - mówi prezes łódzkiego klubu Ryszard Andrzejczak.

CCC Polkowice - Widzew Łódź 70:45 (22:12, 12:19, 23:2, 13:12)

Widzew Boothe 13 (10 zbiórek), Okoye 11 (10), Schmidt 10, Kenig 4, Bilotserkivska 3, Rodriguez i Jagodzińska po 2, Niedzielska - 4 asysty.

Najwięcej punktów dla CCC: Kaczmarska 15, Greene 11, Swanier 10