Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polański po dziewięciogodzinnym przesłuchaniu. Decyzja o ekstradycji w kwietniu [WIDEO, ZDJĘCIA]

Karolina Gawlik
Aż dziewięć godzin krakowski Sąd Okręgowy przesłuchiwał Romana Polańskiego. Mimo to nie zapadła decyzja w sprawie jego ekstradycji do USA. Po wyjściu Polański przyznał, że przesłuchanie było bardzo męczące i pewnym sensie bolesne.

Jak mówi adwokat Polańskiego, przesłuchanie trwało tak długo, ponieważ reżyser opowiadał bardzo szczegółowo o całej sprawie.

- Nasz klient chciał być bardzo precyzyjny, żeby jego wyjaśnienia były zrozumiałe dla sądu, który także zadawał bardzo szczegółowe pytania - mówi mec. Jerzy Stachowicz. Reżyser zaś mówił, że przesłuchanie było dość męczące.

Mimo to, decyzji o ekstradycji sąd nie wydał. Do sprawy Polańskiego dołączono bowiem akta z postępowania ze Szwajcarii, które muszą zostać przełożone przez tłumacza przysięgłego. Zajmują one dwa tomy.

Autor: Karolina Gawlik/Gazeta Krakowska

Autor: Karolina Gawlik/Gazeta Krakowska

Proces 81-letniego reżysera wzbudził ogromne zainteresowanie mediów, także z zagranicy. Piętro, na którym odbywała się rozprawa, było przygotowane tak, by nie zakłócać pracy sądu. Wniosek o możliwość rejestracji procesu składali m.in. stacja telewizyjna "Russia Today" i gazeta "New York Times". Sąd zadecydował jednak, że rozprawa będzie utajniona.

Następna rozprawa planowana jest na kwiecień. Ostateczną decyzję w sprawie ekstradycji podejmie minister sprawiedliwości Cezary Grabarczyk.

Czytaj też: Kraków. Polański wypuszczony po 9 godzinach. Ekstradycji przed kwietniem nie będzie [ZDJĘCIA, WIDEO]

Krakowska prokuratura skierowała wniosek USA do sądu, uznając, że ekstradycja Polańskiego formalnie jest możliwa. Jednak, jak zauważają eksperci, wiele przemawia za tym, że do wydania reżysera nie dojdzie.

- Ekstradycja człowieka w podeszłym wieku jest trochę niehumanitarna. Poza tym polskie standardy przewidują przedawnienie tego przestępstwa - mówi prof. Andrzej Zoll. Z kolei prof. Zbigniew Ćwiąkalski zaznacza: - W polskim prawie karnym ważne jest pojednanie z ofiarą, a w tym przypadku ofiara nie życzy sobie prowadzenia sprawy.

W 1977 r. reżyser został zaocznie uznany przez sąd w Los Angeles za winnego uprawiania seksu z 13-letnią Samanthą Gailey. Polański przyznawał, że doszło do stosunku, ale odbyło się to za jej przyzwoleniem. Przed ogłoszeniem wyroku potajemnie opuścił USA, wiedząc że sędzia nie dotrzyma warunków zawartej z nim ugody.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+

Artykuły, za które warto zapłacić!
Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska