W sobotnim meczu gracze DSW Waterpolo po pierwszej kwarcie prowadzili 3:1. Kolejne osiem minut to bezbramkowe zmagania obu zespołów. W następnych dwóch kwartach gospodarze zdobyli pięć goli, rywale sześć, ale na końcu cieszyli się podopieczni Jacka Maciąga. To była pierwsza porażka łódzkiego zespołu w tym sezonie.
Cztery bramki dla DSW Waterpolo zdobył Tomasz Różycki, a po jednej Dawid Łuc, Paweł Wielogórski, Bartłomiej Kowa-lewski i Jakub Goździak.
– Sobotnie zwycięstwo to nasz ogromny sukces. Drużyna z najmniejszym budżetem w lidze zwycięża niepokonanego w tym sezonie mistrza Polski. Nasz plan taktyczny zrealizowaliśmy w stu procentach. Bardzo dobrze graliśmy w obronie, a w bramce doskonale spisywał się Misza Jazerski – mówi Tomasz Różycki, prezes klubu i kapitan DSW Waterpolo Poznań. – Niestety w meczu rewanżowym dominowali doświadczeni goście z Łodzi, którzy, nie ma co ukrywać, są od nas dużo lepiej przygotowani kondycyjnie. Przy odpowiednim wsparciu, Poznań mógłby stać się najsilniejszym ośrodkiem w Polsce. Mamy rewelacyjny obiekt, świetnych trenerów i zawodników z pasją, potrzebujemy jedynie więcej pieniędzy na szkolenie młodzieży, a także seniorów.
Tomasz Różycki w niedzielę ponownie zdobył cztery bramki, a po jednej Marcin Drula i Rafał Bocheński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?