Protestujące pielęgniarki ze szpitala powiatowego we Wrześni domagają się podniesienia kwartalnej premii i dodatku stażowego. Wczoraj reprezentanci Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych rozmawiali z zarządem szpitala o realizacji przedstawionych kilka dni temu propozycji. Pielęgniarki wyszły ze spotkania zawiedzione.
- Kwestie, na których najbardziej nam zależy - wzrostu premii i stażowego zawieszono - mówi Violetta Rybczyńska, przewodnicząca ZZPiP. - Zostanie za to wypłacona zaległa premia kwartalna za ostatnie cztery miesiące zeszłego roku. Starosta zadeklarował spotykać się z nami po każdym kwartale, by omawiać sytuację finansową szpitala i wracać do postulatów płacowych.
Pielęgniarki, które nie dostały podwyżki od 6 lat, są rozgoryczone. Zarabiają niemal najniższą krajową. Podstawowa pensja na rękę dla pracownicy z dwudziestoletnim stażem to około 1 100-1 200 złotych. Do tego dochodzą dodatki za nocki, święta i wysługę lat - łącznie doświadczone pielęgniarki dostają około 1 800 złotych. Jednak nie co miesiąc osiągają takie stawki - to zależy m.in. od liczby dni w miesiącu oraz ilości nocek. - Trudno wyżyć z takich pieniędzy. Niektóre z nas zrobiły specjalizacje i skończyły studia, ale to w ogóle nie przekłada się na nasze zarobki. Zarabiamy najmniej w porównaniu z innymi szpitalami w regionie - Słupcą, Gnieznem, Śremem. Dorabiamy do pensji, bo nie byłybyśmy w stanie się utrzymać - opowiadały wczoraj "Głosowi" pielęgniarki, które czekały na wyniki rozmów z zarządem.
Pielęgniarki chcą do 15 procent większej premii i stopniowego wzrostu dodatku stażowego z 20 do 30 procent dla pracownic z ponaddwudziestoletnim stażem. Zarząd spółki, choć uznał oczekiwania pielęgniarek za zasadne, to twierdzi, że nie jest w stanie ich spełnić. Podwyżka płac kosztowałaby placówkę około 400 tysięcy złotych. - Do tej pory nie wpłynęły pieniądze z NFZ w ramach nowego kontraktu, trudno też powiedzieć, jak będzie wyglądało finansowanie pakietu onkologicznego, szpital czeka też na rozstrzygniecie w sprawie zwrotów z nadwykonań - tłumaczy Dionizy Jaśniewicz, starosta. - Jest wiele niewiadomych, dlatego trudno składać deklaracje. Będę rozmawiał z radą powiatu o pakiecie ratunkowym.
Pielęgniarki zapowiadają strajk zbiorowy. Mówią jednak, że od łóżek pacjentów nie odejdą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?