Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burzliwy finał znajomości "Evelin" z "Piotrkiem", którzy poznali się w internecie

Artur Drożdżak
Para poznała się na portalu randkowym, ale finał krótkiej i burzliwej znajomości rozegrał się przed krakowskim sądem. Pozostało im też dziecko.

25-latek w ub.r. poznał o dwa lata młodszą krakowiankę na portalu Erodate. Używał nicku "Piotrek", a ona "Evelin". Umówili się na spotkanie i chłopak odebrał dziewczynę na pętli tramwajowej Krowodrza Górka. Zaprowadził do mieszkania, ale do zbliżenia doszło między nimi dopiero następnego dnia.

Była chwila konsternacji, bo w trakcie uprawiania seksu pękła prezerwatywa. Dla obojga to miało potem duże konsekwencje. Para spotykała się codziennie przez dwa tygodnie i wtedy odbywała stosunki przerywane.

Dziewczyna nadal udzielała się na portalu randkowym i - jak potem stwierdził sąd - utrzymywała swobodne kontakty z wieloma mężczyznami.

W pewnej chwili zerwała z 25-latkiem, ale jednak to do niego pierwszego wysłała informację, że jest w ciąży. Zrobiła test, była u ginekologa, który potwierdził jej przypuszczenia. Spotkała się z 25-latkiem, by rozwiązać problem i chłopak zaproponował jej, by zażyła tabletkę wczesnoporonną. Nie wiedział, że w ten sposób nie można już pozbyć się płodu.

Rozmowy pary skończyły się kłótnią, a dziewczyna zawiadomiła policję, że 25-latek jej grozi przez telefon. Raz na ulicy miał pokazywać jej nóż i kierować go stronę brzucha ciężarnej. Domagał się wtedy, jak mówiła dziewczyna, by usunęła ciążę. W tamtym czasie koleżankom opowiadała jednak, że ojciec dziecka jest bardzo bogaty, niezwykle cieszy się z ciąży, obsypuje ją prezentami. Ma też swoje mieszkanie i chce z nią zamieszkać, ale ona odmawia, bo nie chce się od niego uzależnić.

25-latek w prokuraturze i przed krakowskim sądem nie przyznał się do winy. Zaprzeczał, by wypowiadał groźby i na pewno nie używał żadnego noża. Sąd dał mu wiarę i uniewinnił go od trzech postawionych zarzutów, a czwarty z nich umorzył ze względu na niski stopień szkodliwości czynu.

Sąd odrzucił jako kłamliwe zeznania dziewczyny o groźbach i nakłanianiu do usunięcia ciąży. Dlaczego nie mówiła prawdy? Zdaniem sądu próbowała się związać z chłopakiem, a po zajściu z nim w ciążę liczyła na jego wsparcie finansowe i mieszkanie.

Sprawa ma też inny finał. Dziecko przyszło na świat, a jego matka teraz walczy z 25-latkiem o alimenty w postępowaniu cywilnym.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska