Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowak: Nie chcę być kokardką

Paweł Szeliga
W Sejmie byłem i nie chciałbym tam wracać, ale jeśli na liście PiS nie będzie kandydata stąd, oddam się do dyspozycji - mówi Nowak
W Sejmie byłem i nie chciałbym tam wracać, ale jeśli na liście PiS nie będzie kandydata stąd, oddam się do dyspozycji - mówi Nowak Stanisław Śmierciak
Prezydent Sącza liczy na to, że będzie miał większy wpływ na politykę personalną w PiS

Większe zaangażowanie w działalność polityczną PiS zapowiada prezydent Nowego Sącza Ryszard Nowak.

- Nie mam zamiaru być kokardką w klapie, chcę uczestniczyć w podejmowaniu politycznych decyzji - stwierdził ostro podczas spotkania polityków i działaczy partii z dziennikarzami.

Szef PiS w okręgu sądecko-podhalańskim senator Stanisław Kogut podkreślił, że ta partia wygrała wybory samorządowe w regionie. Do sejmiku w Małopolsce wprowadziła najwięcej, bo aż 17 radnych. W powiecie kandydaci PiS zdobyli 18 mandatów, co dało im gwarancję samodzielnego rządzenia. Podobnie jest w mieście. Radę zdominowali tutaj radni PiS (10 osób) i KWWW Ryszarda Nowaka (5). On sam wygrał trzecią kadencję prezydencką jako kandydat PiS, którego poparł prezes partii Jarosław Kaczyński.

- Nie ma w Polsce regionu, w którym prezydent i starosta byliby z PiS - zauważył Stanisław Kogut. Takiego sukcesu w dziejach Nowego Sącza jeszcze nie było. Na fali tego sukcesu Ryszard Nowak zapowiedział, że będzie chciał mieć większy wpływ na politykę personalną partii. Podkreślił, że przez ostatnich osiem lat zachowywał się w sposób wyjątkowo subtelny i nie podkreślał swojej przynależności do PiS. Teraz to się jednak zmieni.

- Nie dopuszczę do tego, żeby na liście Prawa i Sprawiedliwości do parlamentu nie było sądeczan - zapowiedział Nowak. Dodał, że PiS to nie tylko ziemia limanowska czy grybowska, ale też Nowy Sącz, jako centrum subregionu.

W 2011 r. najmocniejszą pozycję na liście PiS miał Arkadiusz Mularczyk, który wkrótce po wyborach został usunięty z tej partii jako współtwórca Solidarnej Polski. Na drugim miejscu znalazł się Piotr Naimski, którego związki z Sączem ograniczyły się do wykładów w WSB-NLU.

- Jeśli nie będzie mocnego kandydata stąd, to jestem gotów oddać się do dyspozycji - zasugerował Nowak i zaraz dodał, że to tylko prowokacja, która ma pokazać jego determinację. Był posłem od 2001 do 2005 r. i nie zamierza do Sejmu wracać. Chce pracować w ratuszu przez całą czteroletnią kadencję. - O miejscach na liście PiS decyduje zarząd okręgu, a zatwierdza ją Warszawa - przypomina Stanisław Kogut.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska