Do zdarzenia doszło w niedzielę wieczorem przy ul. Chrobrego w Bykowinie. Do sklepu nocnego wszedł mężczyzna i wymachując pistoletem chciał zmusić sprzedawczynię, aby wydała mu butelkę wódki i colę. Przerażona sklepikarka uruchomiła alarm napadowy. Mężczyzna położył broń na ladzie i dalej próbował ją przekonać do wydania alkoholu.
Policję o zdarzeniu poinformowała firma ochroniarska. Na miejsce przyjechali mundurowi z rudzkiej "trójki" i zatrzymali 43-latka na gorącym uczynku. Pistolet okazał się hukowym straszakiem, choć z wyglądu przypominał prawdziwą broń. Sprawca napadu miał we krwi 3 promile alkoholu.
Mężczyzna spędził noc w policyjnym areszcie, a teraz zajmują się nim śledczy z komisariatu trzeciego. O jego dalszym losie zadecyduje prokurator i sąd.
*Najpiękniej oświetlone miasto na święta. Które? ZOBACZ TUTAJ
*Napad na Club 80 w Siemianowicach. Bandyci zdemolowali lokal
*Prezent na Święta Bożego Narodzenia: Najfajniejszy prezent na święta TOP 10 PREZENTÓW
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?