Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na Marciniaka "Pasy" zawsze mogły liczyć

Jacek Żukowski
Adam Marciniak ma  26 lat
Adam Marciniak ma 26 lat Wojciech Matusik
Adam Marciniak to czołowy obrońca Cracovii, w dodatku uniwersalny. Gdy jest potrzeba, potrafi zagrać też jako defensywny pomocnik.

Marciniak opuścił tylko jeden mecz (z powodu żółtej kartki), zaliczył 15 pełnych gier. Co ciekawe, w kilku ostatnich spotkaniach wybiegał na boisko po zastrzykach uśmierzających ból. - Mam spory problem z mięśniami brzucha - mówi Marciniak. - Naderwany jest przywodziciel, od trzech tygodni praktycznie nie trenowałem. Był taki moment, że nie mogłem truchtać, wchodziłem tylko na mecze.

Brakowało mi treningów z piłką i było to widać w niektórych spotkaniach. Zwłaszcza z Legią, w którym strzeliłem kuriozalną bramkę samobójczą. Chciałem pomóc za wszelką cenę drużynie. Trener powiedział, że na mnie liczy. Próbowałem dać z siebie wszystko.

Oceniając jesień w wykonaniu jego oraz kolegów z drużyny, trudno nie nawiązać do ostatniego występu Cracovii. "Pasy" wygrały bowiem w Kielcach z Koroną i było to ich jedyne wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie! - Dobrze, że wreszcie się tego doczekaliśmy - mówi Marciniak. - Kilka razy byliśmy bliscy sukcesu. Choćby w Białymstoku w meczu z Jagiellonią, w którym prowadziliśmy, czy w Szczecinie, mając przy stanie 0:0 stuprocentową okazję do zdobycia bramki. W Bełchatowie też mogliśmy wygrać.

"Pasom" w końcówce jesieni groziło nawet, że na zimę trafią do strefy spadkowej, ale ostatecznie nie doszło do tego. - Teraz jesteśmy na w miarę bezpiecznym miejscu (12. lokata - przyp. JŻ). Co ważne, nadal mamy szansę na pierwszą ósemkę. Wiosną jest sporo meczów. Po pracy, którą wykonamy zimą, jest szansa, że tam wskoczymy. Ta runda i te kilka meczów granych awansem z wiosny to była sinusoida. Były mecze dobre, ale także przeciętne. Trudny był początek, wyglądało to mizernie (trzy porażki - przyp.), lecz gdy coraz dłużej ze sobą pracowaliśmy, docieraliśmy się - zaznacza.

Cracovia potrafiła wygrywać na własnym boisku - zanotowała nawet serię czterech kolejnych zwycięstw, a na obcym terenie z trudem przychodziło jej zdobywanie punktów. - Zimę musimy poświęcić na ustabilizowanie gry, by pewne automatyzmy weszły nam w krew - twierdzi Marciniak. - Nie może być wymówki, że jest nowy system, nowy trener. O ile można się było trochę tłumaczyć tym jesienią, to na wiosnę nie może być mowy o braku zrozumienia. Dopiero druga część sezonu pokaże, na co nas stać.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska