Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rencistka prosi o 60 zł zasiłku

Alicja Fałek
Pani Maria utrzymuje się ze skromnej renty - 1151,36 zł. Miesięcznie na lekarstwa wydaje 350 zł
Pani Maria utrzymuje się ze skromnej renty - 1151,36 zł. Miesięcznie na lekarstwa wydaje 350 zł Alicja Fałek
MOPS odmówił Marii Kopeć dodatku mieszkaniowego, choć nie przekracza progu dochodowego. Sądeczanka odwołała się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w sierpniu, ale decyzji nie ma.

- Dlaczego się na mnie uwzięli? - pyta ze łzami w oczach 75-letnia Maria Kopeć. Mieszkanka Nowego Sącza 25 lat temu pochowała męża. Od tej pory mieszka sama w niespełna 25-metrowym mieszkaniu w bloku. Otrzymuje rentę - 1319,51 zł brutto, w którą wliczony jest dodatek pielęgnacyjny - 206,76 zł. Gdy w lipcu złożyła wniosek do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Nowym Sączu o przyznanie jej dodatku mieszkaniowego, odmówiono. Według urzędników koszty ponoszone przez nią przewyższają koszty rzeczywiste utrzymania mieszkania.

- Nie potrafię tego zrozumieć. W gazecie przeczytałam, że dodatek mieszkaniowy przysługuje osobie samotnej, której dochód brutto nie przekracza 1477,79 zł. A ja dostaję mniej - mówi pani Maria. - Za pierwszym razem, po odwołaniu, dodatek dostałam. Dokładnie 60 zł i 24 gr. Gdy ponownie wystąpiłam z wnioskiem, to znów mi odmówili. Więc i tym razem się odwołałam - dodaje.
Rencistka na rękę dostaje dokładnie 1151,36 zł. Wszystkie wydatki skrupulatnie notuje w zeszycie. Na leki wydaje każdego miesiąca 350 zł. Spółdzielni mieszkaniowej płaci 215 zł czynszu, a utrzymanie to kolejne kwoty: 140 zł prąd, 50 zł gaz i 20 zł kablówka.

- Zostaje mi około 350 zł. I za co ja mam żyć? - załamuje się kobieta. - Jestem po dwóch zawałach, mam arytmię serca, przeszłam śmierć kliniczną, ledwo się poruszam, bo mam problemy z nogami i kręgosłupem. I do tego wszystkiego jeszcze walczę z urzędnikami.

Wszystko zaczęło się w lutym tego roku. Pani Maria zwróciła się do MOPS-u o dodatek mieszkaniowy, którego jej odmówiono. Odwołała się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które wydało nakaz ponownego rozpatrzenia jej sprawy. Kolegium wskazało, że urzędnicy nie powinni do dochodu doliczać dodatku pielęgnacyjnego. Dzięki temu pani Maria dodatek dostała - 60,24 zł. - Dla niektórych to grosze, a dla mnie spora kwota - przekonuje.

W sierpniu złożyła kolejny wniosek, bo dodatek mieszkaniowy przyznawany jest na pół roku. I tym razem MOPS odmówił pomocy.
- Ustawa o dodatkach mieszkaniowych jasno określa jakich świadczeń nie wlicza się do dochodu. Wśród nich nie ma dodatku pielęgnacyjnego - mówi Dorota Pajerska-Smoleń, kierownik zespołu ds. dodatków mieszkaniowych w MOPS. - Po obliczeniu wydatków, ponoszonych przez lokatora, okazało się, że przewyższają one koszty rzeczywiste utrzymania mieszkania.

Pani Maria ponownie odwołała się do SKO. Uważa, że MOPS do jej dochodu nie powinien wliczać dodatku pielęgnacyjnego. Wtedy nie przekroczyłaby ustalonych norm. Pismo złożyła 29 sierpnia i nadal nie ma decyzji. Kolegium poprosiło MOPS o przesłanie dokumentów sądeczanki. - Musimy czekać na decyzję SKO, które naszą decyzję może podtrzymać albo ją uchylić - zaznacza Dorota Pajerska-Smoleń.

Próbowaliśmy się dowiedzieć w SKO na jakim etapie jest sprawa pani Marii. Otrzymaliśmy jedynie krótką informację, że odwołanie nie zostało jeszcze rozpatrzone. Być może nastąpi to jeszcze w tym roku.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska