Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kradli śruby z torów. Mogli wykoleić pociąg

Ewelina Sadko
Jeden ze złodziei miał przy sobie tę sakiewkę ze śrubami.  Został złapany jako pierwszy, bo nie chciał zostawić łupu
Jeden ze złodziei miał przy sobie tę sakiewkę ze śrubami. Został złapany jako pierwszy, bo nie chciał zostawić łupu Arch. Policji w Oświęcimiu
Dwaj mężczyźni z gminy Brzeszcze kradli elementy torowiska. Wykręcenie tylko kilku sztuk więcej groziło katastrofą kolejową.

Policjanci z Brzeszcz zatrzymali dwóch złodziei, którzy rozkręcali tory kolejowe. Gdyby wykręcili kilka śrubek więcej, mogłoby dojść do katastrofy i wykolejenia pociągu na linii kolejowej między Jawiszowicami a Czechowicami - Dziedzicami.

Bartłomiej Kleszcz, zastępca komendanta komisariatu policji w Brzeszczach i Andrzej Moc, policjant z tej jednostki, jadąc na szkolenie na strzelnicę w ostatni czwartek w policyjnej radiostacji usłyszeli, że na torach niedaleko miejsca, którędy jechali, kręci się dwóch podejrzanych osobników. - Dyżurny poinformował nas, że otrzymał zgłoszenie o podejrzanie zachowujących się mężczyznach. Od razu pojechaliśmy we wskazane miejsce - opowiada Kleszcz. - Kiedy dojechaliśmy, faktycznie mężczyźni rozkręcali torowisko - dodaje.

Na widok policjantów złodzieje rzucili do ucieczki. Jeden z nich do biegu ruszył od razu, drugi próbował jeszcze zabrać ze sobą łupy, przez co funkcjonariusze nie mieli większych problemów z jego schwytaniem. Udało się to po krótkim pościgu.

- Rabuś, który pierwszy uciekł, nie został tego dnia zatrzymany, ale nie cieszył się długo wolnością, bo już następnego dnia, w piątek dołączył do swojego kompana znajdującego się w policyjnej celi - mówi Małgorzata Jurecka, rzecznik oświęcimskiej policji.
Po dokładnym zbadaniu miejsca kradzieży okazało się, że 45-letni mężczyzna i jego 49-letni pomocnik wykręcili ponad 200 śrub mocujących szyny do podkładów kolejowych. Łupy miały prawdopodobnie trafić na złom, gdzie dostaliby za nie kilkadziesiąt złotych. - Toromistrz, czyli pracownik kolei, który brał udział w czynnościach, stwierdził, że w wyniku działania złodziei mogło dojść do wykolejenia się pociągu - przyznaje Jurecka.

Warto zaznaczyć, że tą trasą każdego dnia podróżuje kilkanaście pociągów osobowych i towarowych. Obaj sprawcy wkrótce staną przed sądem i odpowiedzą za to, co zrobili. Policjanci sprawdzają także, czy mają związek z innymi podobnymi kradzieżami, których w ostatnim czasie w Brzeszczach było sporo. Za kradzież elementów infrastruktury kolejowej grozi kara do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Kolej ze złodziejami walczy w coraz bardziej nowoczesny sposób. Służba Ochrony Kolei używa m.in. dronów, samochodów wyposażonych w kamery, noktowizorów. - Prowadzone są również kontrole punktów skupu złomu, które mają na celu nie tylko odzyskanie elementów infrastruktury, ale ujęcie złodziei. Jeżeli skupujący złom przyjmą materiał z kradzieży, mogą trafić do więzienia nawet na 5 lat -podkreśla Dorota Szalacha z PKP Polskie Linie Kolejowe. - Taka kara może spotkać 37 osób ujętych przez SOK na nielegalnych transakcjach od czerwca do sierpnia br. - mówi. Kradzieży w tym czasie było kilkaset.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska