Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Starostwo nie chce płacić za zedermankę

Katarzyna Ponikowska
Remont "zedermanki" zakończył się w listopadzie 2011 roku. Tymczasem przedsiębiorcy nadal walczą o pieniądze
Remont "zedermanki" zakończył się w listopadzie 2011 roku. Tymczasem przedsiębiorcy nadal walczą o pieniądze Katarzyna Ponikowska
Sąd Najwyższy przyznał rację przedsiębiorcy w sporze ze starostwem olkuskim. Inna, podobna sprawa jest już na wokandzie.

Sąd Najwyższy oddalił skargę powiatu olkuskiego, który nie zgadzał się z wyrokiem Sądu Apelacyjnego. Chodziło o zapłatę pół miliona złotych firmie Budim2 za prace na zedermance. Teraz o podobną kwotę walczy w sądzie kolejna firma - Drogopol-ZW.

- Sąd uznał, że skarga kasacyjna była bezzasadna. Nic dziwnego, bo właściciel firmy Budim2 chciał po prostu odzyskać pieniądze za wybudowaną drogę. Podobnie jak Drogopol. Szykuje się więc podobny proces - zauważa Mateusz Grzech, adwokat reprezentujący w sądzie obie firmy.

O pierwszej wygranej firmy Budim2 pisaliśmy w "Krakowskiej" w kwietniu 2013 r. Zedermanka, trasa przebiegająca przez Zederman, Zimnodół, Osiek, Olkusz, Mazaniec, Bukowno i Bolesław, została zrealizowana w ramach szerszego zadania modernizacji dróg będących alternatywą dla przeciążonej krajowej nr 94.

Przetarg wygrało konsorcjum Drogbud. Kiedy w sierpniu 2011 r. przedsiębiorstwo znalazło się w finansowych tarapatach, podpisało umowy na dokończenie inwestycji z firmami Budim2 i Drogopol .

Na podstawie zawartej umowy cesji powiat olkuski miał zapłacić bezpośrednio podwykonawcom. Remont zakończył w listopadzie 2011. Marek Patas z Budimu2 dostał jednak zapłatę tylko za część prac. Do czerwca 2012 r. czekał na resztę.

- Starostwo nie kwestionowało samego wykonania robót, ale powoływało się na kwestie formalne, np. twierdziło, że nie wyraziło zgody na cesję. Musieliśmy iść do sądu. Powiat robił wszystko, żeby tylko przeciągnąć postępowanie - opowiada poszkodowany przedsiębiorca. Wygrał, ale pieniądze musiał odzyskiwać przy pomocy komornika, bo powiat nadal nie zgadzał się z wyrokiem. Teraz Sąd Najwyższy uznał skargę starostwa za bezzasadną.

- Wreszcie koniec, ale niesmak pozostał - nie ukrywa Patas. Analogiczne postępowanie sądowe toczy się w przed Sądem Okręgowym w Krakowie pomiędzy powiatem olkuskim a spółką Drogopol, która dostarczyła masę asfaltową. Powiat zalega tu około 350 tys. zł plus odsetki.

- Aktualnie to odsetki wynoszą ok. 125 tys. zł - podkreśla mec. Grzech. W kwietniu 2013 wynosiły ok. 50 tys. zł. - Po rozstrzygnięciu sprawy firmy Patasa, dalszy opór powiatu olkuskiego z płatnościami w sprawie Drogopolu nie ma sensu. Zarząd naraża w ten sposób podatników na większe straty finansowe - zauważa mec. Grzech. Andrzej Zygmunt, prezes Drogopolu liczy, że nowy starosta w sposób bardziej racjonalny podejdzie do sprawy. Tym bardziej że za całą sytuację odpowiadają jego poprzednicy - Paweł Piasny i Barbara Rzońca, którzy w kwietniu 2013 r. jeszcze jako radni krytykowali ówczesnego starostę, Jerzego Kwaśniewskiego za spór sądowy z przedsiębiorcami, a teraz podtrzymują stanowisko powiatu.

- Te przypadki nie są takie same. To generalny wykonawca powinien zapłacić firmie Drogopol. Tymczasem ktoś na nas próbuje scedować ten obowiązek - mówi wicestarosta Paweł Piasny.

- Uważamy, że racja jest po naszej stronie - kwituje.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska