Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Ludzie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy

Katarzyna Kojzar
Sztab WOŚP, działający przy "Gazecie Krakowskiej", to grupa młodych, pozytywnie zakręconych osób.
Sztab WOŚP, działający przy "Gazecie Krakowskiej", to grupa młodych, pozytywnie zakręconych osób. Fot. Adam Wojnar
W sztabie działającym przy "Gazecie Krakowskiej" od dawna wre praca. Wolontariusze zaczęli ją niemal zaraz po poprzednim Wielkim Finale.

Praca na najwyższych obrotach zaczyna się na pół roku przed finałem. Znaleźć sponsorów, przedmioty na licytację, zespoły, które zagrają na Rynku Głównym, rekrutować wolontariuszy.

Lista zadań wydaje się nie mieć końca. 11 stycznia znów wszystko będzie musiało być zapięte na ostatni guzik. Ale tak naprawdę członkowie sztabu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy przy "Gazecie Krakowskiej" działają charytatywnie przez cały rok.

Praca zaczyna się po finale
Rok to nie czas od 1 stycznia do 31 grudnia, ale okres między jednym a drugim finałem. Bo praca na rzecz WOŚP to związek na pełen etat.

- W działania Fundacji WOŚP zaangażowałem się od 2003 roku. Od tego czasu jestem wolontariuszem Pokojowego Patrolu i czynnie działam podczas Przystanków Woodstock i Finałów - opowiada Michał Udałowski, szef sztabu.

- Współpracuję z Fundacją WOŚP nie tylko podczas finałów, ale przez cały rok, szczególnie podczas festiwalu Przystanek Woodstock - dodaje Justyna Cyrulik. - W sztabie odpowiadam za komunikację w internecie, w tym profile społecznościowe sztabu oraz za tworzenie treści na naszą stronę.

WOŚP-owicze chcą pomagać, a wiedzą, że nie da się tego robić na pół gwizdka. Trzeba działać.
- Kiedyś długi czas działałam w harcerstwie, stąd chyba moje zamiłowanie do organizowania wydarzeń, pracy z ludźmi i ogarniania tego kreatywnego chaosu - wspomina Edyta Woźniak.

W 2012 roku wzięła udział w szkoleniu Pokojowego Patrolu i pojechała po raz pierwszy na Przystanek Woodstock, już jako wolontariuszka.

- Niedługo po Woodstocku zaczęły się przygotowania do XXI Finału WOŚP, w które wciągnęła mnie krakowska grupa członków Pokojowego Patrolu i tak już zostało - zaznacza Edyta Woźniak. - To będzie mój trzeci finał.

Jej głównymi zadaniami jest komunikacja z innymi sztabami i koordynacja gry miejskiej.

Każdy wie, co robić
Na zebraniu sztabu panuje atmosfera luzu. Przy stole w sali konferencyjnej siedzi grupa młodych, pozytywnie zakręconych osób - większość w koszulkach z poprzednich finałów albo z Przystanku Woodstock. Mają przed sobą kartki zapełnione notatkami i głowy pełne nowych pomysłów. Przecież chcą być coraz lepsi, silniejsi. Zresztą, to się udaje - początkowo z ramienia sztabu kwestowało 35 wolontariuszy, a teraz jest ich ponad 500. Ale żeby wszystkie trybiki działały tak jak trzeba, każdy musi wiedzieć dokładnie, co ma robić.

- Ja jestem "sklepikowym" - śmieje się Michał Horodyski. - Czym się zajmuję? Wszelką organizacją stoiska WOŚP na Rynku Głównym podczas finału. Od zamówienia towarów w Fundacji WOŚP, do wydania ich ludziom na Rynku. Sprzedajemy koszulki, kubki, plakaty, kalendarze, długopisy, przyszywki, magnesy etc. Wszystkie pieniądze idą na konto sztabu, a później przekazywane są do Fundacji - tłumaczy.

Zadania są rozpisane, zanim sztab spotka się w swojej siedzibie przy al. Pokoju 3. I tak Sylwia Dziewic odpowiada za rekrutację wolontariuszy, Piotrek Błoński za kontakt z mediami, Wojciech Gaweł i Joanna Rezmer za zapewnienie bezpieczeństwa, Aleksander Gąsiorowski za transport, a Grzegorz Szura za zaplecze techniczne i sprowadzanie zespołów na koncert finałowy. Już wiadomo, że 11 stycznia na Rynku zagra grupa Leniwiec.

Bardzo ważną częścią Finału jest nauka pierwszej pomocy. - Od 4 lat koordynuję styczniowy finał na terenie Bonarka City Center. Do sztabu trafiłam poniekąd przez moich uczniów, ponieważ jestem nauczycielką i od 2007 roku prowadzę naukę udzielania pierwszej pomocy w ramach programu WOŚP "Ratujemy i Uczymy Ratować" - mówi Joanna Schab. - Postanowiliśmy też wykorzystać umiejętności dzieci i w 2012 roku na terenie Bonarki dzieciaki nie tylko kwestują, ale również uczą dorosłych, jak udzielić pierwszej pomocy. Moje zadanie to także "zabezpieczenie" wolontariuszy, którzy przez cały finałowy dzień kwestują na moim terenie. W tym roku będzie ich tam około 55 - dodaje.

Na Rynku Głównym podczas finału także nie zabraknie nauki pierwszej pomocy. Zajmie się tym, jak podczas poprzednich edycji, Łukasz Wołczański.

- Od kiedy dołączyłem do sztabu, działam w namiocie "Ratujemy i Uczymy Ratować". Na 23. Finale będę uczył pierwszej pomocy i pokazywał, że warto ratować ludzkie życie - mówi.

Nie byłoby finału bez aukcji internetowych. Za nie odpowiada Artur Koc. - To przede wszystkim pozyskiwanie i współpraca z darczyńcami oraz kompleksowa obsługa aukcji internetowych, m.in. kontakty, tworzenie ofert licytacyjnych, zdjęć, księgowanie wpłat, aż po wysyłki włącznie. Praca wydaje się łatwa, ale przy tak dużej liczbie licytacji i licytujących naprawdę jest co robić. Tym bardziej że licytacje rozpoczną się już w grudniu - zauważa.

Jest coraz lepiej
Sztab przy "Gazecie Krakowskiej" to jedna z ośmiu grup działających na terenie Krakowa. W zeszłym roku razem w całym mieście zebrano 1 120 100 zł. Z tego aż 397 755,39 zł nazbierał sztab GK. Jest się czym pochwalić - jak pisze na swojej stronie internetowej: "Dzięki ciężkiej pracy Wolontariuszy, Darczyńców i członków sztabu, od początku istnienia Sztab przy Gazecie Krakowskiej wpłacił na konto Fundacji WOŚP już niemal 2 miliony złotych". Oby w tym roku ta suma znacząco się powiększyła.

ZOBACZ: Sztab WOŚP przy "Gazecie Krakowskiej"

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska