Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na podhalańskich stokach ruszyło śnieżenie

T. Mateusiak, Ł. Bobek
Za dnia jest zbyt ciepło, ale nocą na Harendzie już śnieżymy - mówi Jan Strączek z Zakopanego
Za dnia jest zbyt ciepło, ale nocą na Harendzie już śnieżymy - mówi Jan Strączek z Zakopanego Łukasz Bobek
Gdy pogoda dopisze, pierwszy stok może być gotowy dla narciarzy już w najbliższy weekend.

Na Podhalu ruszyła akcja zima. Tym razem nie dotyczy jednak drogowców, lecz właścicieli stacji narciarskich. Część z nich w nocy z niedzieli na poniedziałek rozpoczęła naśnieżanie stoków. Kolejni planują to w najbliższych dniach. Jeśli przez kolejne dni temperatura w nocy będzie dalej spadać poniżej zera, pierwszy wyciąg ruszy już w ten weekend.

Armatki śnieżne uruchomione zostały m.in. na stoku Bania w Białce Tatrzańskiej i na Harendzie w Zakopanem, a także w Małem Cichem, i Olczańskim Wierchu w Bukowinie Tatrzańskiej.

- W końcu pogoda nam trochę pomogła. Po północy mogliśmy ruszyć ze śnieżeniem. W Zakopanem była wtedy jednak inwersja, czyli im wyżej, tym cieplej. Dlatego śnieżymy głównie dolną część trasy - mówi Jan Strączek, z ośrodka narciarskiego Harenda w Zakopanem. - Najważniejsze są ujemne temperatury. Dlatego każdą niemal godzinę z minusowymi temperaturami wykorzystujemy na dośnieżanie.

Strączek dodaje, że gdyby ujemne temperatury utrzymały się przez kilka kolejnych dni, niewykluczone, że na mały stok, na tzw. oślą łączkę, będą mogli wejść już pierwsi narciarze.

Równocześnie z Harendą śnieżyć stok zaczął Józef Dziubasik, właściciel ośrodka Bania w Białce. - Gdy tylko spadły temperatury, ruszyliśmy do pracy - mówi. - Na razie nie można mówić o tym, by nasze armatki szły pełną parą. Tak się stanie, jeśli nocami temperatury spadną jeszcze bardziej, czyli do minus 7-10 stopni. Jeśli tak będzie, to otworzymy nasz stok już na najbliższy weekend. Andrzejki będzie można więc świętować na białym puchu.

Z kolei dziś - jeśli noc znów będzie mroźna - uruchomić armatki zamierzają ośrodki Kotelnica w Białce Tatrzańskiej, Rusin-Ski w Bukowinie Tatrzańskiej, Hawrań w Jurgowie oraz Witów-Ski w Witowie, a także kilka mniejszych stoków.

- Dziś oczywiście trudno mówić o początku sezonu jak o pewniaku, bo pogoda może nam spłatać figla, ale planujemy otworzyć nasz stok dla narciarzy w weekend 5-7 grudnia - mówi Tomasz Wicherek, kierownik ds. marketingu stacji Rusin-Ski. - W poprzednich latach też tak ruszaliśmy i w ten sposób zrobiliśmy naszym gościom prezent na Mikołaja.

Nie wszyscy jednak mają takie samo zdanie na temat tego, kiedy faktycznie powinien ruszyć sezon.

Dla wielu stoków tak wczesne uruchomienie wyciągów wydaje się nieopłacalne. - My nastawiamy się bardziej na uruchomienie kolejek w połowie grudnia lub przed samymi świętami - mówi Józef Milan Modła, prezes ośrodka w Jurgowie.

- Być może moglibyśmy zrobić to wcześniej, ale naszym zdaniem nie ma to raczej sensu. Narciarzy chętnych na szusowanie jest na początku grudnia jeszcze zbyt mało, by utrzymywać całą infrastrukturę w gotowości.

Prognozy pogody nie są już zresztą tak bardzo optymistyczne dla właścicieli stoków narciarskich. - Czekają nas opady deszczu, deszczu ze śniegiem. Temperatura w Zakopanem spadnie zaledwie do minus 1 stopnia - mówi Michał Furmanek, kierownik stacji IMGW w Zakopanem. Nieco zimniej na być w Tatrach - ok. 3-4 stopni poniżej zera.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtube'ie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska