- Nie tylko jak, ale i cała drużyna cieszy się z tego, że wreszcie zagraliśmy „na zero” z tyłu i że zdobyliśmy trzy punkty – mówi Michał Buchalik. - Dobrze wyglądała nasza gra w defensywie i myślę, że od początku do końca kontrolowaliśmy to spotkanie. Jedynie w końcówce doszło do lekkiego nieporozumienia między mną a Rafałem Boguskim i stworzyło się zagrożenie dla naszej bramki. Szczęście było jednak po naszej stronie i piłka nie wpadła do naszej siatki.
Wynik 1:0 to chyba najgorszy wynik, bo nawet jeśli prowadzi się grę, to wystarczy jakiś stały fragment gry, rykoszet i można stracić punkty. Dlatego szkoda, że wcześniej nie strzeliliśmy drugiego gola, żeby uspokoić grę. Dobrze jednak, że skończyło się po naszej myśli.
Dla nas najważniejsze są nasze mecze. Jeśli będziemy wygrywać, to będziemy wysoko. Tak jak teraz, gdzie chcemy zostać jak najdłużej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?