Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dariusz Dudka: Było niepotrzebnie trochę kopaniny

(bk)
Andrzej Banaś
Dariusz Dudka w meczu z Górnikiem Łęczna wystąpił na prawej obronie, zastępując ciągle pauzującego za czerwoną kartkę Łukasza Burligę. Zawodnik Wisły przyznał, że krakowianie mogli wcześniej rozstrzygnąć mecz na swoją korzyć i nie trzymać kibiców w nerwowym napięciu do ostatnich minut.

- Mimo że dość szybko strzeliliśmy bramkę, mecz nie układał nam się od początku – mówi Dariusz Dudka. - Nie graliśmy piłką, próbowaliśmy dłuższymi podaniami. Ciężkie boisko też nie pomagało, więc staraliśmy się prostymi środkami dostawać pod bramkę Górnika. Było niepotrzebnie trochę kopaniny, niewymuszonych strat piłki. Solidnie zagraliśmy w defensywie i to cieszy. Ważne, że pierwsi strzeliliśmy bramkę. Jeśli Górnik by to zrobił, to grałoby się nam znacznie trudniej.
Przed tym meczem powiedziałem, że w czterech spotkaniach, które nam zostały, chcemy uzbierać jak najwięcej punktów, żeby zimę spędzić w czołówce tabeli. Pierwszy krok został zatem zrobiony.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska