Adamek Szpilka. Walka już dziś. Przeczytajcie wywiad z "Góralem"

Walka Szpilka - Adamek. "Szpila" lżejszy od "Górala" [ZDJĘCIA]

Łukasz Madej: Jak się podoba Kraków Arena?
Tomasz Adamek: Obiekt pachnie jeszcze nowością. Mam nadzieję, że kibice zobaczą dobre show. Chcę pokazać klasę dawnego Adamka.

Wtedy, przynajmniej teoretycznie, publiczność powinna być po stronie pochodzącego z Wieliczki Artura Szpilki.
Dopiero zobaczymy, ilu Szpilka będzie mieć kibiców. Wie pan, żeby sobie zapracować na ich szacunek, troszeczkę trzeba jednak powalczyć. Ja serca zdobywam od 1999 roku. To nie taka prosta sprawa, bo ludzie chcą oglądać wojny, nie gadanie. A ja toczyłem wielkie wojny. Na stadionie we Wrocławiu było ponad 40 tysięcy osób (na starciu z Witalijem Kliczką - red.). Moja rada: rób dużo, mów mało, a wtedy kibice uwierzą, że masz i serce, i umiejętności.

Poza Szpilką, chyba jeszcze tylko Pana pojedynek z Krzysztofem Włodarczykiem tak mocno elektryzowałby kibiców. Pan odczuwa jakieś dodatkowe emocje?
Emocje zawsze jakieś są, ale przygotowywałem się jak do kolejnej walki. Czyli jest jak zawsze.

Ale miejsce przygotowań wybrał Pan nietypowe, bo trenował Pan w rodzinnych Gilowicach.
Mieszkałem w domu, gotowała mi mama, szkoła udostępniła salę. Jestem zdrowy, a co za tym idzie - szybki, więc niebezpieczny. Forma jest świetna i to najważniejsze. Błędów tych samych się nie popełnia i tym razem przyleciałem do Polski dziewięć tygodni przed walką. Pracujemy solidnie.

Transmisja walki Adamek Szpilka tylko w Pay Per View

Orange sport/x-news

Eksperci wypominają Panu, że już w czasach amatorskich miał Pan kłopoty z mańkutami.
Więcej walk toczy się z praworęcznymi rywalami, ale mój trener Roger Bloodworth, który pracował przecież z mistrzami świata, to stary fachowiec od mańkutów. On dobrze wie, jak walczyć z takimi przeciwnikami i co robić, by ich pobić. To żaden dla mnie kłopot ani przewaga Szpilki. Jeżeli zrozumiesz odwrotność pozycji, to nie ma praktycznie żadnej różnicy. Ja to bardzo szybko zrozumiałem. Nie będę straszył Szpilki, ale zawsze między linami zostawiam serce i w tej walce też zostawię.

W styczniu z wysokości trybun widział Pan porażkę Artura z Bryantem Jenningsem. Co Pan w ogóle myśli o umiejętnościach młodszego rywala?
Od analizy jest trener, nie ja. W każdym razie Szpilka nie zdobył nic, jest młodym chłopakiem, i tyle. Wyjdzie do ringu ze starym wilkiem, który pokaże mu, jak wygląda prawdziwy boks. Nie można jednak nikogo ani umniejszać, ani wywyższać.

Pojawiają się głosy, że jeśli Pan przegra, to będzie już koniec wielkiej kariery.
Ale ja wygram, bo muszę, jeśli ciągle myślę o kolejnych pojedynkach. A o nich myślę.

**Weź udział w prawyborach samorządowych "Gazety Krakowskiej":

Wybierz radnych Krakowa! | Wybierz prezydentów, burmistrzów i wójtów.
Wybierz prezydentów i burmistrzów w najpopularniejszych miastach:
Kraków | Tarnów | Nowy Sącz | Chrzanów | Brzesko | Zakopane**

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtube'ie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!