Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa reklama Polski, czyli afera z krzyżem na Giewoncie [WIDEO]

Paweł Gzyl
W wyobraźni małego Anglika słynna góra to śpiący olbrzym. Stąd brak krzyża w spocie
W wyobraźni małego Anglika słynna góra to śpiący olbrzym. Stąd brak krzyża w spocie Źródło: youtube
Ministerstwo Spraw Zagranicznych zaprezentowało spot reklamowy, który ma promować Polskę za granicą. Mimo że profesjonaliści ocenili go pozytywnie, nie obyło się bez kontrowersji.

Polska. Where the unbelievable happens (director's cut) from Platige Image on Vimeo.

Pomysł jest prosty: chłopiec z Anglii opowiada koledze o wakacjach nad Wisłą. Z jego słów wyłania się barwna wizja krainy, w której rzeczywistość miesza się z fantazją. Dziecko wyobraża sobie smoka wawelskiego w garniturze, średniowieczną bitwę rycerzy na ulicach Warszawy (gdzie wcześniej oglądał w muzeum "Bitwę pod Grunwaldem"), niewolników wyciągających wielki bursztyn z morza (chodzi o gdański stadion) i olbrzyma śpiącego w górach (czyli oczywiście Giewont).

Za produkcję spotu odpowiedzialne było studio Opus Film, które wygrało przetarg na ten projekt dla Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Firma Platige Image zajęło się postprodukcją. Reżyserem i autorem scenariusza był Paweł Borowski.

- To jeden z pierwszych spotów reklamowych w Polsce, który został w pełni profesjonalnie zrealizowany. Będzie on skuteczny pod względem marketingowym. Opiera się na ciekawym pomyśle - pokazaniu naszego kraju i jego historii przez pryzmat wyobraźni i fantazji dziecka. Jestem w stu procentach na tak - powiedział nam Mateusz Zmyślony, specjalista marketingu miejsc, dyrektor kreatywny agencji Eskadra.

Kilka godzin po premierze klipu widzowie zauważyli pewne nieścisłości. Najbardziej rzucił się w oczy brak krzyża na Giewoncie. Potem okazało się, że krzyż został również usunięty ze sztandaru widniejącego w sekwencji grunwaldzkiej bitwy. To natychmiast zelektryzowało prawicowych polityków i publicystów.

"Wymazywanie symboliki religijnej ze spotów promocyjnych wygląda na celowy zabieg. Spot Borowskiego wygląda, jakby czynił on wiele, by Polska nikomu z krzyżem się nie kojarzyła. Krzyż jednak przeszkadza?" - pytał internetowy portal wPolityce. "Przeszkadzał na Krakowskim Przedmieściu, teraz przeszkadza już na Giewoncie"- oburzył się na Twitterze poseł PiS Stanisław Pięta. A w TVN24 Paweł Lisicki, redaktor naczelny tygodnika "Do Rzeczy", oznajmił: "Brak krzyża na Giewoncie jest niepokojący."

Na dyskusję zareagowali twórcy filmu. "Spot promuje Polskę za pomocą skojarzeń i symboliki wpisującej się w wyobrażenia młodego chłopaka, który nie wie nic o krzyżu na Giewoncie, księciu Witoldzie, naszym polskim piekiełku przedwyborczym i powyborczym" - napisali na Facebooku. A Borowski tłumaczył, że trudno, aby chłopiec wyobrażał sobie śpiącego potwora z krzyżem w nosie. Twórcy zaznaczają też, że w końcowej sekwencji filmu widać prawdziwe zdjęcia wszystkich miejsc - i tam krzyż wraca na miejsce.

- Ja tu nie widzę problemu. Zamiast się cieszyć z tego, że mamy wreszcie dobry spot reklamujący Polskę, wszyscy zastanawiają się, do czego by się tu przyczepić - puentuje Zmyślony.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtube'ie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Nowa reklama Polski, czyli afera z krzyżem na Giewoncie [WIDEO] - Gazeta Krakowska

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska