Dariusz Kmiecik, reporter Faktów TVN:
Pisanie, ale... programów komputerowych. Poza tym algorytmy i informatyczne innowacje. Tak miała wyglądać moja przyszłość! Bo jeszcze 17 lat temu zawodowe marzenie był jedno – informatyka. Pierwszym krokiem w jego realizacji był wybór klasy matematyczno-fizycznej. Nawet na studiach – a wybrałem socjologię – nie przypuszczałem, że swoje życie zawodowe zwiążę z dziennikarstwem. W pojedynku: litery kontra liczby, zawsze wygrywały te drugie. Wypracowania musiały ustąpić miejsca naukom ścisłym. A jednak...
ZOBACZ KONIECZNIE:
WYBUCH W KATOWICACH: WSTRZĄSAJĄCE USTALENIA PROKURATURY
Zawsze ważne było dla mnie, by być praktykiem. Dlatego w każde wakacje starałem się inwestować w siebie. Łączyłem naukę ze stażami w różnych instytucjach. Opłaciło się! Trafiłem na 10-dniowy staż w Telewizji Katowice do redakcji Aktualności. Pierwsze obserwacje, próby i wrażenie: „To nie dla mnie”. Po raz drugi drzwi Telewizji Katowice przekroczyłem kilka miesięcy później, jako gość w programie „na żywo”.
CZYTAJ TAKŻE:
DARIUSZ KMIECIK NIE ŻYJE: TAK GO WSPOMINAJĄ LUDZIE GÓR
I jeszcze raz, znów nieco przypadkowo, trafiłem do „Aktualności”. Tym razem jednak zostałem na dłużej – dokładnie pięć i pół roku. To ważny dla mnie czas, bo tam miałem możliwość przekonania się, jak interesujący to zawód.
Pamiętam, jak po dwóch miesiącach pracy przygotowywałem materiał o turystach zaginionych na Mont Blanc. Okazało, że byli wśród nich moi koledzy. Udało mi się z nimi porozmawiać – cała historia zakończyła się pozytywnie – a materiał trafił na ogólnopolską antenę. To chyba wtedy poczułem, że to jest to. Można wielu ludziom bardzo wiele opowiedzieć, czasem nawet komuś uda się pomóc, a poza tym codziennie dzieje się coś nowego.
CZYTAJ KONIECZNIE:
DARIUSZ KMIECIK, JEGO ŻONA BRYGIDA FROSZTĘGA I SYNEK NIE ŻYJĄ
W „Aktualnościach” byłem reporterem i wydawcą programu. W listopadzie 2006 roku trafiłem do TVN-u. Jestem korespondentem Faktów na Śląsku. Przygotowuję materiały do głównego wydania o 19.
To fascynujący zawód. Dlaczego? Nigdy nie wiadomo, co będziemy robić jutro. Nikt nie wie, co się wydarzy. Przykład? Pamiętam jak miałem dzień wolny i wybierałem się na urodziny do znajomego. Spokojne, sierpniowe popołudnie, przed 17. Nagle telefon i krótka informacja: „Pod Opolem poprzewracało ciężarówki”. Potem drugi telefon. Rozmowa z wydawcą i szybka decyzja – jedziemy. Zamiast winszować jubilatowi – rejestrowaliśmy z operatorem dramat setek osób, które zostały bez dachu nad głową. Takich historii jest wiele. Chcąc być dziennikarzem – trzeba o tym wiedzieć!
Dziennikarze cały czas się uczą. Owszem, każdy ma jakąś widzę ogólną, ale to za mało. Warto też mieć telefony do ekspertów, którzy są w stanie nam wytłumaczyć pewne rzeczy i zrozumieć niektóre zjawiska. Jeśli bankowcy posługują się specyficznym językiem, to musimy materiał przedstawić tak, by każdy go zrozumiał. My i nasi odbiorcy.
Młodym ludziom poradziłbym, żeby nie bali się zadawać pytań. W tym zawodzie sprawdza się zasada – jak czegoś nie wiem, to nie udaję, że wiem. Odbiorca czy czytelnik i tak to wyczują. Poza tym, cały czas trzeba szukać tematów, te własne są najlepiej oceniane przez wydawcę. Nie warto też zrażać się czy poddawać. Każdy z nas zaczynał od robienia drobnych rzeczy. A gdy młodzi ludzie trafią już na studia, warto wyjść poza uczelnię – załatwiając sobie jakieś staże i praktyki. Nigdy nie wiadomo, co przyda się nam w życiu. Warto pamiętać: Szczęście sprzyja lepszym!
Prawybory z DZ: Kto prezydentem? Kto burmistrzem? ZOBACZ i ZAGŁOSUJ
*Nowy Supersam w Katowicach będzie nową galerią handlową ZDJĘCIA
*Najlepsza jednostka OSP w woj. śląskim ZAGŁOSUJ W PLEBISCYCIE FINAŁOWYM
*Praca w Oplu w Gliwicach: Kogo poszukują, jakie zarobki SPRAWDŹ
*Śląsk, którego nie było. Niesamowite wizjonerskie projekty śląskich miast
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?