Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Diety poszły w górę, więc trwa szturm na komisje wyborcze

Grzegorz Skowron
Zdjęcie ilustracyjne. Krakowianie masowo zgłaszają się do komisji wyborczych po podniesieniu diet
Zdjęcie ilustracyjne. Krakowianie masowo zgłaszają się do komisji wyborczych po podniesieniu diet Andrzej Wiśniewski
Dziś odbędzie się losowanie składów obwodowych komisji wyborczych, w niektórych jest dwa razy więcej chętnych niż miejsc.

Tak wielkiego zainteresowania pracą przy wyborach dawno już nie było. Jeszcze pół roku temu trzeba było ogłaszać dodatkowy nabór kandydatów na członków komisji w wyborach do Parlamentu Europejskiego, a teraz chętnych jest tak dużo, że szczęśliwcy zostaną wybrani w drodze publicznego losowania.

Po dwóch na jedno miejsce
W Krakowie głosować będzie można w 452 obwodowych komisjach wyborczych. - Składy ponad 300 zostaną wybrane w losowaniu - usłyszeliśmy wczoraj w biurze miejskiego urzędnika wyborczego. Losowanie rozpocznie się dzisiaj o godz. 9 i może potrwać nawet kilkanaście godzin.

Każda z obwodowych komisji może liczyć do 8 członków. Jednego z nich wskazuje prezydent miasta - to najczęściej urzędnik lub przedstawiciel szkoły (instytucji), w której 16 listopada stanie urna. Do podziału pozostaje więc 7 miejsc. Do niektórych komisji jest nawet po 15 kandydatów. Tyle komitetów miało prawo zgłosić swojego przedstawiciela do pracy przy głosowaniu i późniejszym liczeniu głosów oraz sporządzaniu protokołów.

Dieta 300 zł - to brzmi zachęcająco
Powód tak nagłego wzrostu zainteresowania pracą przy wyborach jest oczywisty - duża podwyżka diet dla członków komisji. W najbliższych wyborach samorządowych mogą oni liczyć na 300 złotych, podczas ostatnich eurowyborów dostali za swoją pracę 135 złotych. Dieta wiceprzewodniczących wzrosła ze 150 do 330, a przewodniczących - ze 165 do 380 złotych. Diety poszły w górę w całej Polsce, zdecydowała o tym Państwowa Komisja Wyborcza.

- Rzeczywiście, podczas kilku ostatnich wyborów mieliśmy problemy ze skompletowaniem składów komisji - mówi Filip Szatanik z krakowskiego magistratu. - Nie chciałbym deprecjonować obywatelskiej postawy mieszkańców, ale chyba duży wpływ na wzrost liczby chętnych do komisji miała podwyżka diet - dodaje.

Okazało się, że 300 zł to już kwota, która wiele osób skutecznie skłoniła do zgłoszenia się do pracy przy wyborach.
Praca nie tylko w niedzielę wyborczą

Pracę dostanie ponad 3,1 tys. osób. Dieta nie jest tylko należnością za samą niedzielę wyborczą (16 listopada). Każdy z członków komisji musi wziąć udział w szkoleniu, podczas którego zapozna się z przepisami i zakresem swoich obowiązków. Konieczne będzie także pojawienie się w lokalu wyborczym na dzień przed głosowaniem, by sprawdzić, czy wszystko jest przygotowane. Nie wolno też zapominać, że wyniki wyborów samorządowych są najtrudniejsze do policzenia, bo w Krakowie do urny wrzucane są aż trzy głosy (na radnych sejmiku, radnych miejskich i prezydenta miasta).

Dieta 135 zł - to już całkiem inna rozmowa
Prostsze będzie policzenie głosów w wyborach do rad dzielnic, które odbędą się w Krakowie równolegle z samorządowymi, ale z odrębnymi komisjami. Sprawna komisja może podać wynik nawet do godziny po zakończeniu głosowania. Ale do tej dużo prostszej pracy takiego tłumu chętnych już nie było. Przyczyna? Diety pozostały na dotychczasowym poziomie, a więc 135 złotych dla członka komisji.

Do pracy w komisji - tylko przez komitet wyborczy

  • Coś w rodzaju płatnych mężów zaufania

Początkowo do komisji wyborczych mogli zgłaszać się sami mieszkańcy. Ale później partie polityczne zdecydowały, że prawo kierowania osób do liczenia głosów mają tylko komitety startujące w wyborach. Często członkowie komisji są dla partii kimś w rodzaju mężów zaufania, którzy nie tylko pracują przy wyborach, ale też pilnują, by nie doszło do nieprawidłowości.

  • Kandyduj i daj zarobić swoim znajomym

W tych wyborach pojawił się jeden komitet - Demokracja Bezpośrednia - który zachęcał przez internet do kandydowania pod jego szyldem w zamian za możliwość wskazania znajomych do pracy w komisjach. Demokracja Bezpośrednia zarejestrowała listy do małopolskiego sejmiku we wszystkich okręgach, więc miała prawo zgłosić kandydatów do komisji w każdej gminie.
(GEG)

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska