Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Subiektywny ranking radnych: Nieobecni duchem lub ciałem

Piotr Rąpalski
To grupa, która skupia tych, którzy albo nie grzeszą obecnością, albo zabrali głos na sesjach może kilka razy w ciągu czterech lat i nie są też twórcami ważnych projektów i pomysłów.

Jerzy Friediger (Przyjazny Kraków, obecność 73,64 proc.). Opuścił najwięcej obrad i posiedzeń komisji. Jest lekarzem, chirurgiem, więc to zrozumiałe, ale czy potrzebny jest jako radny? Dyrektorka Szpitala im. Jana Pawła II Anna Prokop-Staszecka (PK, obecność 84,50 proc.) oraz Bartłomiej Garda (PK, obecność 79,70) też często bywają poza pracami rady i prawie nie zabiera głosu. Choć Garda czasem studzi kłótnie PiS z PO wzywając do zakończenia dyskusji.

Z kolei Rafał Komarewicz (PK, obecność 87,10 proc.) to chyba najbardziej tajemniczy radny. Pamiętam tylko jeden raz, gdy zabrał głos na sesji. Nie kojarzę jego inicjatyw. Co prawda radnym jest od niespełna trzech lat, bo zastąpił Władysława Kosiniaka-Kamysza, który został ministrem, ale to nie może go usprawiedliwiać. Miał sporo czasu, aby zrobić coś ważnego.

Podobny do niego w "działaniu" jest Ryszard Kapuściński (PiS, obecność 93,79). Nie opuścił ani jednej sesji, gorzej z komisjami, ale obrady raczej przesiaduje, prawie nie zabierając głosu. Może pochłania go funkcja rzecznika klubu PiS?

Pracę w radzie przesypiają też radni Platformy. Katarzyna Pabian (PO, obecność 86,84 proc) i jej koleżanka z ławki sali obrad Andżelika Wojciechowska (PO, obecność 96,21 proc.). Młode panie mają może mało doświadczenia w pracy w samorządzie, ale zobaczyć je na mównicy czy nawet na sali obrad, to prawdziwy rarytas. Co prawda Pabian wyznaczono na szefową komisji do zbadania starań Krakowa o ZIO i poniesionych wydatków na ten cel, ale prace w niej przypominały kabaret. Urzędnicy dali radnym stertę nieskładnych dokumentów i rachunków, w których samorządowcy się gubili. Komisja nie potrafiła też rzetelnie"przesłuchać" posłanki PO Jagny Marczułajtis-Walczak, głównej prowodyrki "operacji olimpiada", która unikała spotkań z radnymi jak ognia.

Mało aktywny jest też radny Krzysztof Durek (PiS, obecność 97 proc.). Przesiaduje sesje w kącie sali. Jako były policjant jeśli już zabiera głos to w sprawie monitoringu i bezpieczeństwa. Kolejny radny, Robert Pajdo (PO, obecność 95,12 proc.), prawie w ogóle nie wypowiada się na sesjach.

Sławomir Pietrzyk (PK, obecność 95,22 proc.) to wiceprzewodniczący rady. Jego zaletą może być to, że potrafi prowadzić obrady i czytać projekty uchwał z zawrotną prędkością. To jednak niezbyt wiele. Zabiera głos w dyskusjach, ale głównie po to, by dyplomatycznie uspokoić kłócących się radnych.

Agata Tatara (niezależna, obecność 78,26 proc.). Kiedyś w miarę prężna radna PiS, ale po odejściu z tego klubu zupełnie straciła impet. Rzadko pojawia się na obradach, nie zabiera głosu. Współpracowała z innymi radnymi przy powoływaniu Młodzieżowej Rady Krakowa, ale to niewiele. Wpadła też na pomysł obniżenia opłat za godzinę pobytu w przedszkolu z 1 zł do 50 gr. Pomysłu jednak nie zrealizowano, bo w skali całego miasta mógłby mocno obciążyć budżet.

Barbara Nowak (PiS, obecność 93,84 proc.). Radna aktywizuje się, kiedy prezydent chce wprowadzić zmiany w edukacji. Grzmi wtedy na urzędników, ale niewiele z tego wynika.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska