Przebudują feralny zakręt. Uratują kościół i pieszych

Ks. Krzysztof Czech, proboszcz parafii w Piwnicznej-Zdroju, załamuje ręce, bo jego świątynia stojąca nieopodal rynku, jest teraz podwójnie zagrożona. Na ścianach dostrzega rysy, zaś kamienny mur stabilizujący skarpę od strony ulicy rozpada się.

Wszystko to przez drgania, które powodują samochody jadące główną ulicą miasteczka. Ta ulica jest drogą krajową od Nowego Sącza do przejścia granicznego Piwniczna - Mniszek nad Popradem, a także w kierunku Muszyny.

- Tędy jadą nie tylko samochody osobowe oraz autobusy - tłumaczy burmistrz Piwnicznej-Zdroju Edward Bogaczyk.- To również trasa olbrzymich ciężarówek nieustannie transportujących urobek z kamieniołomu w Wierchomli.

Wkrótce ruch w centrum miasteczka znacząco się zwiększy, ponieważ dobiega końca budowa nowego mostu granicznego przez Poprad pomiędzy dzielnicą Majerz w Piwnicznej a Mniszkiem nad Popradem po stronie słowackiej.

Kiedy most będzie otwarty, przez Piwniczną ruszy rzesza Słowaków, z utęsknieniem wypatrywanych przez polskich handlowców. Pojadą również mniejsze ciężarówki z towarami na Słowację. Ksiądz proboszcz martwi się, że mur przy kościele może się wtedy rozsypać, bo już wypadają z niego kamienie.

Ważne bezpieczeństwo kościoła, ale i pieszych
Maria Źrołka i Barbara Paluch uważają, że pękający mur oporowy i ściana kościoła mogą być niebezpieczne dla najmłodszych mieszkańców miasteczka. - Obok muru kościelnej skarpy chodnik jest tak wąski, że nawet idącemu nim przedszkolakowi jedna ręka wystaje na jezdnię - tłumaczy Barbara Paluch. - Alternatywą jest przejście na drugą stronę ulicy, ale to w tym miejscu jest jeszcze bardziej ryzykowne dla pieszych - dodaje.

Przed tym niebezpiecznym odcinkiem jest ostry niewidoczny zakręt na stromym podjeździe. Auta rozpędzają się tam i niektóre rozbijają o mur. W ostatnim roku takich wypadków było kilka. Cud, że nie został tam przygnieciony żaden przechodzień.
W ramach budowy nowego przejścia granicznego na Słowację Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zmodernizuje feralny odcinek drogi krajowej nr 87 obok kościoła w centrum Piwnicznej-Zdroju.

- Prace ruszą w tym roku - relacjonuje Tomasz Kmiecik, wiceburmistrz Piwnicznej-Zdroju. - Mur zostanie przesunięty około półtora metra w stronę kościoła. Nowy będzie bardzo solidny. Według zaleceń konserwatora zabytków zyska kamienną okładzinę. Zapewni to zachowanie jego obecnego wyglądu.

Wzdłuż muru powstanie bezpieczny chodnik odgrodzony od jezdni metalowymi barierkami. Drogowcy wymienią także asfalt na drodze przez całe centrum miasteczka.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!