Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sportowcy chcą startować w wyborach samorządowych 2014

Julita Majewska
Tym razem to ojciec poszedł w ślady syna, dlatego Marian Wardzała (w tle) wystartuje jako kandydat do Rady Miejskiej z Mościc. Liczy na to, że mandat pomogą mu zdobyć kibice
Tym razem to ojciec poszedł w ślady syna, dlatego Marian Wardzała (w tle) wystartuje jako kandydat do Rady Miejskiej z Mościc. Liczy na to, że mandat pomogą mu zdobyć kibice Roman Kieroński
Dwaj koszykarze, gwiazda żużla i prezes klubu siatkówki wystartują w wyborach do samorządu 2014. Mają być "lokomotywami" na swoich listach.

Choć nigdy wcześniej nie mieli nic wspólnego z wielką polityką, ani nawet lokalnym samorządem, nagle ożyły w nich ambicje wyborcze. Na listach do Rady Miasta w Tarnowie jest kilka znanych postaci ze środowiska sportowego. Niektórzy z nich mają nawet być lokomotywami komitetów w swoich okręgach wyborczych.

Numerem jeden na liście SLD w Mościcach jest Piotr Górnikiewicz, prezes II-ligowego klubu siatkarskiego PWSZ "Jedynka" Tarnów.

Dwa lata temu wyciągnął tarnowski zespół z zapaści. Jako radny chce wznieść siatkówkę w mieście na wyżyny i zacząć szkolić przyszłe zawodniczki już w najmłodszych klasach szkół podstawowych.

Pojedynek w Mościcach
Górnikiewicz nie będzie miał jednak prostego zadania, ponieważ w okręgu powalczy z Marianem Wardzałą, byłym zawodnikiem i trenerem żużlowym, prywatnie ojcem posła Roberta Wardzały z Platformy Obywatelskiej.

- Do startu namówił mnie syn - przyznaje Marian Wardzała. W poprzednich latach miał propozycje, ale jednak nie zechciał z nich skorzystać. Teraz zmienił zdanie i ma nadzieję, że uda mu się skutecznie powalczyć o mandat. Choć, jak dodaje, wyborcy są bardzo podobni do kibiców i też potrafią człowieka wygwizdać.

Dobry wizerunek
- Takie osoby na listach prawie zawsze komitetom "robią dobrze", zwłaszcza w samorządzie - mówi Marek Skała, specjalista od wizerunku politycznego. Opowiada, że trenerzy sportowi to klasyczny przykład kogoś, kto nie jest znany tylko z tego, że jest znany, ale może pochwalić się również dobrymi wynikami i osiągnięciami. Dlatego SLD postawiło na Ryszarda Żmudę, trenera koszykówki, który w 1997 roku po raz pierwszy wprowadził drużynę "Jaskółek" do ekstraklasy.

- Czy jeszcze ktoś to pamięta? - pyta Ryszard Żmuda. - Startuję, ale nie zamierzam nikomu nic obiecywać. Myślę jednak, że trzeba wziąć się do roboty, bo to miasto zaczyna się robić coraz bardziej nieciekawe, zwłaszcza dla młodych ludzi. Obserwuję to ucząc w Zespole Szkół Sportowych, gdzie mam codzienny kontakt z młodzieżą. W wyborach wystartuje także syn trenera "Jaskółek" Tomasz Żmuda, były koszykarz ZKS Unia Tarnów i nauczyciel wychowania fizycznego.

Ojciec i syn nie będą jednak z sobą konkurować, bo znajdują się na listach w różnych okręgach wyborczych. Tomek Żmuda nie ukrywa, że jako radny, chciałby się zająć głównie sportem najmłodszych i edukacją. Mówi, że przez ostatnich kilka lat zainteresowanie sportem u dzieci i młodzieży w Tarnowie praktycznie zniknęło.

Słaba młodzież
- Kilkanaście lat temu mieliśmy sukcesy w finałach mistrzostw Polski. Teraz nasi nie mogą nawet wyjść z grupy w województwie. Dlaczego? Bo naszym "sportem narodowym" jest żużel - zauważa. Resztę dyscyplin miasto przestało dotować dawno temu. "Sportowy" Tarnów wyborczo będą wspierać także kobiety. Na listach będzie Katarzyna Pacuła związana z kolarstwem, czy Anna Starzec, która trenuje karate.

W ostatniej chwili ze startu w wyborach zrezygnował Aleksander Maciejowski, trener w Tarnowskiej Szkółce Bokserskiej.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i
Google+

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska