Program ma kosztować 10 tys. zł i został przygotowany przez Urząd Miejski wspólnie ze stowarzyszeniem Centrum Wsparcia Imigrantów i Imigrantek. Jest odpowiedzią na wywołane przez eksmisję 15 Romów (w tym 5 dzieci) i wyburzenie ich koczowiska protesty i nasze artykuły, po których głos w sprawie zabrało gdańskie biuro rzecznika praw obywatelskich.
Jak tłumaczą przedstawiciele CWII - program czeka dziś już tylko na zielone światło magistratu i jego formalne rozpoczęcie powinno nastąpić w ciągu kilku dni.
- Na początku chcemy przeanalizować dokumenty - tłumaczy Klaudia Iwicka z CWII, zaznaczając, że 3-miesięczny program to początek skomplikowanego procesu. - Wiemy, że przynajmniej niektórzy z Romów będą potrzebowali pomocy w kontaktach z rumuńskim konsulatem i wyrobieniu nowych dokumentów. Priorytetem jest dla nas ubezpieczenie zdrowotne najbardziej potrzebujących, a potem wszystkich członków romskiej rodziny. Chcemy też na bieżąco monitorować sytuację mieszkaniową i pomóc Romom w znalezieniu pracy.
Ewa Kamińska, wiceprezydent Gdańska ds. polityki społecznej, zapowiada, że magistrat chce, wspólnie z innymi przedstawicielami Unii Metropolii Polskich przekonywać posłów, by zmienili ustawę o pomocy społecznej. Dzisiejsze regulacje oznaczają bowiem, że nie obejmuje ona osób, które nie zarejestrowały pobytu w Polsce.
Od początku zaangażowana w pomoc gdańskim Romom Agata Ferenc ze Stowarzyszenia na Rzecz Integracji Społeczeństwa Wielokulturowego "Nomada" nie kryje zadowolenia, choć podkreśla zarazem, że Gdańsk jest dopiero na początku długiej drogi.
Więcej na ten temat przeczytasz w środowym, papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego "albo w e-wydaniu gazety
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
