Od jakiegoś czasu do policjantów z I komisariatu w Krakowie napływały zgłoszenia o kradzieżach dokonywanych w różnych lokalach i instytucjach. Ginęły pieniądze. Sprawca przedostając się do wnętrza budynków w pomieszczeniach biurowych plądrował szafki i biurka wyjmując z szuflad pozostawioną gotówkę. Zazwyczaj łupem padały spore sumy pieniędzy, nawet po kilka tysięcy złotych. W jednym przypadku, w jednej z firm kradzieży dokonano z szafek pracowniczych. Kradzieży dokonywano także w instytucjach pomocowych.
Mundurowi analizując te informacje zauważyli, że pieniądze ginęły zazwyczaj z pomieszczeń zaplecza, a w każdej z tych sytuacji w pobliżu znajdowała się pewna kobieta. Wszystko wskazywało na to, że to właśnie ona kradła. Policjanci ustalili, kim była i rozpoczęli poszukiwania 39-letniej mieszkanki podkrakowskiej miejscowości. W końcu została ona zatrzymana.
Zebrany przez policjantów materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie jej łącznie 32 zarzutów. Kobieta była już wcześniej karana za kradzieże. Zarzuty postawiono jej w warunkach tzw. recydywy. Przyznała się do popełnionych przestępstw, jak tłumaczyła – pieniądze kradła, gdyż …. jest uzależniona od hazardu i chciała się „odegrać”.
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
