Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

I nie opuści go aż do śmierci [KOMENTARZ]

Monika Kowalczyk
Monika Kowalczyk
Monika Kowalczyk
Pewna kobieta z Nowego Sącza przez lata znosiła bicie i poniewierkę. W mroźną noc spała na ganku, od ciosu obcasem nie widzi dziś na jedno oko. Litościwi sąsiedzi przygarnęli ją, opatrzyli rany. Wezwali policję. Prokurator zaprowadził przed sąd. Nie uwierzył w nagłe odwołanie zeznań, bo widział jej sińce i strach. Przed sądem walczył o z góry przegraną sprawę.

Przeczytaj: Oślepła, spała na mrozie. Sąd: Mąż jest niewinny, zapłaci tylko za obelgi

Wygrał mąż - szanowany oficer policji na emeryturze, który od początku utrzymywał, że jest niewinny. Zapłaci parę groszy za wyzwiska pod adresem żony. Przed sądem każda, najmniejsza wątpliwość działa bowiem na korzyść oskarżonego.

A jakie wątpliwości może budzić wycofanie zeznań przez rzekomą ofiarę? Cóż, że nie widzi na jedno oko, że drży na samą myśl o powrocie z pracy do domu? Co z tego, że w pracy zerka co chwilę w lusterko, czy puder równo przykrywa siniaki?

Nie ma skargi, nie ma dowodów przestępstwa. Nie było bicia. Mąż kobiety może nadal chodzić z podniesioną głową. Sąd wydał sprawiedliwy wyrok. Kobieta przecież powiedziała, że jednak nie bił.

Nic dziwnego, skoro swojego oprawcę spotyka każdego dnia przy śniadaniu. Ślubowała też, że nie opuści go aż do śmierci. I danego słowa zamierza dotrzymać.

Co sądzisz o wyroku? Wyraź swoją opinię na forum pod artykułem!

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska