Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oślepła, spała na mrozie. Sąd: Mąż jest niewinny, zapłaci tylko za obelgi

Paweł Szeliga
Emerytowany policjant był oskarżony o znęcanie się nad żoną i spowodowanie jej kalectwa. Nie przyznawał się do winy. Urazy żony tłumaczył jej upadkami pod wpływem alkoholu
Emerytowany policjant był oskarżony o znęcanie się nad żoną i spowodowanie jej kalectwa. Nie przyznawał się do winy. Urazy żony tłumaczył jej upadkami pod wpływem alkoholu Paweł Szeliga
Do pracy przychodziła posiniaczona, zimą prosiła sąsiadów o nocleg, bo mąż kazał jej spać na schodach. Zanim 58-latek stanął przed sądem, wycofała jednak zeznania. Sąd Rejonowy w Nowym Sączu kazał emerytowanemu policjantowi... zapłacić 4 tys. zł grzywny za obrażanie żony. Co sądzisz o wyroku? Wyraź swoją opinię na forum pod artykułem!

Przeczytaj też: I nie opuści go aż do śmierci [KOMENTARZ]

Pozbawienie pieniędzy, zmuszanie do spania na mrozie i ciężkie pobicie, które spowodowało ślepotę na jedno oko - tak według prokuratury znęcał się nad żoną 58-letni emerytowany policjant z nowosądeckiej komendy. Wczoraj Sąd Rejonowy w Nowym Sączu skazał go jedynie za słowne znieważanie kobiety, ale już nie znalazł dowodów na to, że kobieta była bita i została kaleką, choć widać to gołym okiem.

Ze względu na dobro pokrzywdzonej sąd wyłączył jawność procesu. 58-letniego policjanta bronił znany krakowski adwokat Jan Widacki.

Musiała spać na schodach

Mężczyznę oskarżała prokuratura z Muszyny, bo sądecka, w trosce o zachowanie bezstronności, wyłączyła się ze śledztwa. Według ustaleń śledczych, gehenna żony policjanta trwała pięć lat. Zakończyła się w lutym 2012 r., gdy kobieta poprosiła o nocleg sąsiadów. Skarżyła się, że mąż zabrał jej klucze do domu i kartę bankomatową. Musiała spać na schodach, gdy tej nocy temperatura spadła do minus 25 stopni Celsjusza.

Kobieta kilka kolejnych nocy spędziła u swoich sąsiadów, w końcu wezwano policję, która założyła jej Niebieską Kartę dla rodzin dotkniętych przemocą domową.

Żona wszystko odwołała

Początkowo żona policjanta potwierdzała, że mąż ją bije. W sierpniu 2011 r. miał ją uderzyć obcasem buta w prawe oko, co spowodowało odwarstwienie siatkówki i ślepotę. Koledzy kobiety widzieli, że przychodziła do pracy posiniaczona. Z powodu wyłączenia jawności w sądzie nie wiadomo, czy potwierdzili to na rozprawie. Nie są też znane zeznań sąsiadów pokrzywdzonej, którzy pomogli jej i interweniowali na policji. Niedługo po założeniu Niebieskiej Karty kobieta wycofała zeznania i poprosiła o niewszczynanie śledztwa. Było jednak za późno, bo sprawy o znęcanie prowadzone są z urzędu. Gdy w sierpniu 2013 r. rozpoczął się proces męża, kobieta skorzystała z prawa do odmowy składania zeznań. Jej mąż od początku utrzymywał, że jest niewinny. Twierdził, że małżonka od lat nadużywa alkoholu, a obrażenia ciała, jakich doznała, są wynikiem jej upadków po pijanemu. Faktów przemocy nie potwierdzały dzieci małżonków.

Mąż zapłaci za wyzwiska

Sędzia Grzegorz Król skazał wczoraj emerytowanego policjanta jedynie za słowne znieważanie żony. - Na to, że dochodziło także do fizycznego znęcania nad żoną, nie ma wystarczających dowodów - uznał sędzia Król. Uzasadnienie wyroku przedstawił oskarżonemu już za zamkniętymi drzwiami, wyłączając jawność także tej części procesu.

Wyrok jest nieprawomocny. Nie wiadomo, czy skazany się od niego odwoła, bo odmówił nam komentarza. Apelacji nie wyklucza natomiast muszyńska prokuratura. - Rozważymy ją po otrzymaniu uzasadnienia wyroku - zapowiada prok. Rafał Gruszka.

Tymczasem zjawisko przemocy w rodzinie narasta. W 2013 r. Sądecki Ośrodek Interwencji Kryzysowej przyjął 500 zgłoszeń. Prowadził terapię 300 ofiar przemocy i 200 sprawców. - Musi ona dotyczyć obu stron, by można było rozwiązać problem - mówi psycholog Katarzyna Ściepłek.

I prawdopodobnie, po wycofaniu zeznań, gehenna kobiety będzie trwała nadal. Piotr Kosmaty z Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie w swojej karierze wiele razy spotkał się z sytuacjami, gdy żony kilkakrotnie składały, a potem wycofywały zeznania przeciwko mężom. - Sprawy o znęcanie są ekstremalnie trudne - uważa Kosmaty. - Najbliżsi zwykle korzystają z prawa do odmowy składania wyjaśnień, a jeśli prokurator nie ma bezstronnego świadka, który widział, że mąż bije żonę, to niewiele można zrobić - dodaje.

Co wiesz o Wielkich Derbach Krakowa? [POZIOM PODSTAWOWY]? WEŹ UDZIAŁ W TEŚCIE!"

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska