Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podoliński: Musimy uderzyć się w klatę, bo za chwilę mamy derby

Jacek Żukowski
Robert Podoliński
Robert Podoliński Wojciech Matusik
- Wiadomo, że i tak winny będzie trener - o bardzo trudnej sytuacji w Cracovii mówi jej szkoleniowiec Robert Podoliński.

Jak Pan teraz może zadziałać na swój zespół, bo obraz Cracovii w Gliwicach był bardzo nieciekawy. A derby za pasem...
Obraz był nieciekawy przede wszystkim w grze defensywnej, bo ja nie pamiętam, byśmy stworzyli sobie kiedykolwiek tyle sytuacji bramkowych w jakimkolwiek spotkaniu. Gdybyśmy dołożyli do tego trochę jakości w grze defensywnej, trochę więcej wygranych pojedynków, to ciężko byłoby nam ten mecz przegrać. To jak prezentowaliśmy się z tyłu, było straszne - wystarczyło kopnąć piłkę do przodu, żebyśmy mieli problemy z oceną sytuacji. To jest najbardziej przykre. "Prześlizgaliśmy się" w meczu z Górnikiem Łęczna, teraz się to nam nie udało, choć - jak powtarzam - gra z przodu nie wyglądała najgorzej.

Skąd biorą się takie wahania formy Cracovii - mecz z Podbeskidziem wypadł źle, były błędy. Potem zdarzył się lepszy występ w Poznaniu, następnie fatalny z Górnikiem, ale zwycięski i teraz ten bardzo słaby z Piastem?
Nie wiem, tak naprawdę nie znam odpowiedzi na to pytanie. Tyle błędów, ile popełniliśmy w spotkaniach z Podbeskidziem, Górnikiem i Piastem - to jest przerażające.

W ostatnim spotkaniu Pilarz też nie pomógł drużynie. W poprzednich meczach był bohaterem, a w Gliwicach za stratę pierwszej bramki można go obwiniać.
Absolutnie, żadnych pretensji do Krzyśka. Boję się, żeby to nie wyglądało tak, że w bramce jest Krzysiek i mamy spokój. Za chwilę będziemy czekać na to, że Miro Covilo wrzuci sobie piłkę z autu na głowę, z tej głowy sobie dośrodkuje, przejmie piłkę i strzeli z przewrotki... Czas, by pozostali też wzięli na siebie cząstkę tej odpowiedzialności na swoje barki. Wiadomo, że i tak winny będzie trener. Na pewno usłyszymy, że winne jest ustawienie, że za ciężkie są treningi, czy winne jest cokolwiek. Trener dostanie po głowie, ale warto byłoby się zastanowić nad innymi problemami. Ja jestem przygotowany do wzięcia odpowiedzialności za to, co robię, ale musimy uderzyć się w klatę, bo za chwilę mamy derby. Jeżeli będziemy się chować za plecami kogokolwiek, to nas nie ma. Czy byłby to trener Podoliński, Nowak czy Kowalski. Nie ma to żadnego znaczenia.

Na wasze szczęście jutro jest mecz z Okocimskim Brzesko w Pucharze Polski. Bo po takim występie, jak w Gliwicach grać od razu z Wisłą byłoby ciężko, a tak, ma Pan możliwość odbudowania zespołu.
Mówimy budować, odbudować morale... My jesteśmy w pracy. Bierzemy pieniądze za to, by godnie reprezentować Cracovię. Nie ma co odbudowywać, trzeba wyjść i walczyć. Gdyby było 11 walczących facetów przez 90 minut, to nie byłoby takiego wyniku jak z Piastem. To jest nasza robota i przyłóżmy się do niej dobrze. Nie zamierzam iść na gokarty i strzelanie z łuku, trening, trening i jeszcze raz trening.

Będzie Pan w Brzesku przerabiał wariant meczu z Wisłą, czy będzie to zupełnie inny pomysł.
Mamy trochę problemów, znamy sytuację Mira, który ciągle na coś narzeka, "Bouba" też się skarży. Nie są to piłkarze, którzy od początku przygotowywali się z nami. Teraz jest dobra szansa na to, by przekonać się na co stać piłkarzy, którzy nie grali do tej pory w podstawowej jedenastce, bo wokół niej niewiele się zmienia. A mecz z Okocimskim będzie możliwością do pokazania, że jesteśmy w ekstraklasie nie przez przypadek.

Rozmawiał Jacek Żukowski

Co wiesz o Krakowie? WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE!"

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska