Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piast - Cracovia 4:2 [RELACJA, ZDJĘCIA]. Kanonada w Gliwicach. Piast wygrał trzeci mecz z rzędu

Jacek Sroka
Piast - Cracovia
Piast - Cracovia Arkadiusz Gola
Rozpędzony Piast ani myśli zwalniać tempa. Gliwiczanie odnieśli trzecie z rzędu ligowe zwycięstwo pewnie pokonując na własnym stadionie Cracovię 4:2. Goście mogli cieszyć się tylko z tego, że nie przegrali tego meczu tak wysoko jak majowej potyczki pod Wawelem (1:5), bo wyższość podopiecznych trenera Angela Pereza Garcii nie podlegała żadnej dyskusji.

W Gliwicach gole strzelali początkowo ci sami zawodnicy, którzy dali Piastowi historyczne zwycięstwo w Zabrzu. Pierwsze trafienie było dziełem Bartosza Szeligi, który wreszcie wywalczył sobie miejsce w podstawowej jedenastce. Młody pomocnik po podaniu Łukasza Hanzela odważnie wbiegł między trójkę obrońców „Pasów” i precyzyjnie uderzył z 20 m. Druga bramka była dziełem Gerarda Badii, który również w poprzedniej kolejce wpisał się na listę strzelców. Znów w roli asystenta wystąpił Hanzel, a strzał Hiszpana z 16 m był naprawdę przedniej marki.

Gliwiczanie ani myśleli jednak na tym poprzestać. Autorem trzeciego gola był najskuteczniejszy gracz gospodarzy Ruben Jurado, który wykorzystał płaskie dośrodkowanie Szeligi. Była to już czwarta bramka hiszpańskiego goleadora w tym sezonie.
Cracovia grała w Gliwicach słabo. Jedynym wyróżniającym się piłkarzem gości był w I połowie Boubacar Diabang. Senegalczyk zaprzepaścił jednak najlepsze okazje dla Pasów najpierw nie trafiając w bramkę z 3 m, a później uderzając futbolówkę wprost w bramkarza Alberto Cifuentesa.

Początek drugiej odsłony był w wykonaniu krakowian znacznie lepszy. Tuż po zmianie stron rzut karny za faul Adriana Klepczyńskiego na Denissie Rakelsie wykorzystał Mateusz Żytko. Chwilę później goście mogli strzelić kontaktowego gola, bo sam na sam z bramkarzem był znany z występów w GKS Katowice Łotysz Rakels.

Na szczęście później wszystko szybko wróciło do normy. Na murawie dominował Piast. Świetnych okazji nie wykorzystali Kamil Wilczek i Matej Izvolt, ale w końcu Wilczek po precyzyjnym dośrodkowaniu Izvola zdobył swojego gola.

Cracovia próbowała jeszcze walczyć. Uderzenie Dariusza Zjawińskiego obronił jednak Jakub Szmatuła, który w II połowie zastąpił kontuzjowanego Alberto Cifuentesa, a po uderzeniu Miroslava Covilo w zamieszaniu podbramkowym piłkę z linii wybili gliwiccy obrońcy. Kolejna próba Bośniaka, który popisał się ładnym uderzeniem z woleja, dała krakowianom drugiego gola.

Na meczu w Gliwicach nie było tłumów, ale kibice nie żałowali gardeł, bo mierzona była siła dopingu. Podczas poprzedniego spotkania wynosiła ona 90,9 decybeli. Jeśli teraz przekroczyła 91 decybeli, to fani mieli obiecane zniżkowe bilety.

WIĘCEJ ZDJĘĆ Z MECZU PIAST - CRACOVIA

Piast Gliwice – Cracovia 4:2 (3:0)

Bramki 1:0 Bartosz Szeliga (17), 2:0 Gerard Badia (34), 3:0 Ruben Jurado (41), 3:1 Mateusz Żytko (49-karny), 4:1 Kamil Wilczek (67-głową), 4:2 Miroslav Covilo (81)

Sędziował Krzysztof Jakubik (Siedlce)
Widzów 4.100
Żółte kartki Hanzel (Piast) – Budziński, Żytko, Marciniak (Cracovia)

Piast Cifuentes (71. Szmatuła) – Klepczyński, Horvath, Osyra, Brożek – Szeliga, Hanzel, Wilczek (73. Kędziora), Murawski, Badia (63. Izvolt) – Jurado

Cracovia Pilarz – Nykiel, Żytko, Marciniak – Deleu, Dąbrowski (76. Mrozik), Cetnarski (63. Nowak), Covilo, Diabang – Budziński, Rakels (68. Zjawiński)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!