Zapomniane piwnice muszyńskie ujawnią tajemnice?

- Muszyna ma bardzo bogatą, choć trochę zapomnianą historię. Gdyby udało się odkopać chociaż część tych piwnic, a później przystosować dla turystów, to miasto miałoby jeszcze jedną atrakcję do zaoferowania przyjeżdżającym w nasze strony - przekonuje burmistrz Muszyny Jan Golba. W zeszłym roku na zlecenie władz miasta dwaj krakowscy archeolodzy - Marcin Przybyła i Piotr Szczepaniak - przeprowadzili nieinwazyjne badania na płycie Rynku. Wyniki jednoznacznie wykazały pod ziemią zarysy pomieszczeń piwnicznych, a także fundamenty średniowiecznych budowli Muszyny, w tym dawnego ratusza, który istniał do początku XIX w.

Sądecczyzna: otwarto most na Popradzie. Pociąg pojechał

- Dzięki temu nie musimy zastanawiać się, gdzie dokładnie należy kopać. Trzeba tylko znaleźć fundusze na niezbędne prace. Mam nadzieję, że uda się to zrobić jeszcze w tym roku - mówi Barbara Rucka, kustosz Muzeum Państwa Muszyńskiego. Los piwnic i całego projektu zależy od wyników dokładnych badań archeologicznych. Aby powstała podziemna trasa turystyczna, konieczne jest też wyprowadzenie ruchu ciężkich samochodów z centrum miasta. Pomóc ma w tym budowa obwodnicy miasta, przy której prace ruszą prawdopodobnie na wiosnę. To nie koniec tegorocznych inwestycji w Muszynie. Na wiosnę zacznie się budowa tzw. ogrodów sensorycznych na Zapopradziu. Projekt obejmuje budowę ogrodu smakowego, dotykowego, zapachowego, słuchowego, wzrokowego i dźwiękowego.

Wszystkie mają wzmacniać doznania człowieka poprzez oddziaływanie na jego zmysły. - To wyjątkowy projekt, nawet w skali europejskiej - twierdzi burmistrz Golba. Miasto przeznaczyło na budowę ogrodów 5-hektarową działkę powyżej sanatorium "Korona". Przedsięwzięcie obejmuje również budowę stawów rekreacyjnych oraz zamontowanie platformy widokowej, z której roztaczać się będzie panorama Muszyny. Koszt inwestycji to ponad 6,5 mln zł, z czego prawie 5 mln dołoży Unia Europejska.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Nastolatek oblał się benzyną i podpalił!