Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna. Niemrawy Bayern jednak wygrywa. Kanonada na stadionach w Rzymie i Porto

Rafał Bajko
Pojedynek Bayernu Monachium z Manchesterem City zapowiadał się najciekawiej spośród dzisiejszych spotkań pierwszej kolejki LM.

Starcie mistrza Niemiec i najlepszej ekipy angielskiej Premier League to gratka dla fanów futbolu. Patrząc z polskiego punktu widzenia, zainteresowanie wydarzeniem wzrasta, gdy weźmiemy pod uwagę debiutancki występ Roberta Lewandowskiego w koszulce Bayernu Monachium w Lidze Mistrzów.

Obie drużyny przystępowały do środowego pojedynku w osłabieniu. W barwach Bawarczyków zabrakło m.in. Bastiana Schweinsteigera czy Franka Ribery'ego, z kolei w zespole The Citizens nie mogli wystąpić Fernando czy Pablo Zabaleta.
Przez większość spotkania wydawało się, że kibice w Monachium nie zobaczą bramek. W końcówce kapitalnym uderzeniem popisał się jednak Jerome Boateng ratując trzy punkty dla Bayernu. Trzeba jednak przyznać, że mistrzowie Niemiec nie zachwycili i widać, że nie są jeszcze w optymalnej formie u progu sezonu.

Prawdziwą strzelaniną zafundowali sobie zawodnicy włoskiej Romy, którzy wrócili do Ligi Mistrzów po czterech latach przerwy. Ofiarą Rzymian okazało się rosyjskie CSKA Moskwa, które już po 20 minutach przegrywało 0:3, a ostatecznie poległo 1:5. W bramce gospodarzy zabrakło Łukasza Skorupskiego, gdyż trener Rudi Garcia zdecydował się na doświadczonegoMorgana de Sanctisa.

W grupie G doszło do innego angielsko-niemieckiego starcia pomiędzy Chelsea Londyn a Shalke Gelsenkirchen. Początek meczu należał do The Blues, którzy za sprawą Cesca Fabregasa otworzyli wynik. Po przerwie odpowiedział jednak Jan Huntelaar i zespoły podzieliły się punktami.

Graczom AS Romy pozazdrościli chyba piłkarze FC Porto, którzy rozgromili białoruskie BATE Borysów. Hat-trickiem popisał się w tym pojedynku Yancine Brahimi.

Debiut w Lidze Mistrzów zaliczył w środę Arkadiusz Milik. Jego Ajax Amsterdam zremisował z Paris Saint-Germain 1:1, a Polak pojawił się na murawie w 82 minucie. Nie był to więc zbyt długi występ, ale jak to mówią...pierwsze koty za płoty.

Liga Mistrzów 2014/2015
Wtorek. Grupa A. Olympiacos Pireus - Atletico Madryt 3:2 (Masuaku 13, Afellay 31, Mitroglou 74 - Mandzukić 38, Griezmann 87); Juventus - Malmö 2:0 (Tevez 59). Grupa B. Liverpool FC - Łudogorec Razgrad 2:1 (Balotelli 82, Gerrard 90 k. - Abalo 90); Real Madryt - Bazylea 5:1 (Suchy 14 sam., Bale 30, Ronaldo 31, Rodriguez 37, Benzema 79 - Gonzalez 38). Grupa C. Monaco - Bayer Leverkusen 1:0 (Moutinho 61); Benfica Lizbona - Zenit Sankt Petersburg 0:2 (Hulk 5, Witsel 22). Grupa D. Galatasaray Stambuł - Anderlecht Bruksela 1:1 (Yilmaz 90 - Praet 52); Borussia Dortmund - Arsenal Londyn 2:0 (Immobile 45, Aubameyeng 48).

Środa. Grupa E. AS Roma - CSKA Moskwa 5:1 (Iturbe 6, Gervinho 10, 31, Maicon 20, Ignaszewicz 50 sam - Musa 82.); Bayern Monachium - Manchester City 1:0 (Boateng 90). Grupa F. Ajax Amsterdam - Paris Saint-Germain 1:1 (Cavani 14 - Schoene 74); FC Barcelona - APOEL Nikozja 1:0(Pique 28). Grupa G. Chelsea Londyn - Schalke 04 Gelsenkirchen 1:1 (Fabregas 11 - Huntelaar 62); NK Maribor - Sporting Lizbona 1:1 (Zahovic 90+2 - Nani 80). Grupa H. Athletic Bilbao - Szachtar Donieck 0:0; FC Porto - BATE Borysów 6:0 (Brahimi 5, 32,57, Martinez 37, Lopez 61, Aboubakar 76).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska