Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cracovia. Między napastnikami nie ma chemii

Jacek Żukowski
Dariusz Zjawiński na razie nie strzelił żadnej bramki.
Dariusz Zjawiński na razie nie strzelił żadnej bramki. fot. Anna Kaczmarz
Piłkarze Cracovii zdobyli w tym sezonie osiem bramek. Napastnicy byli autorami zaledwie trzech z nich. Błędy wytyka im Grzegorz Mielcarski.

Deniss Rakels ma na koncie dwa gole, Dawid Nowak jednego. Dariusz Zjawiński i Przemysław Kita pozostają bez zdobyczy.

- Słabo wypada Zjawiński, niezbyt dobrze Nowak - widać, że nie ma chemii między nimi - ocenia ekspert stacji Canal Plus, były napastnik m.in. Olimpii, Widzewa czy Porto Grzegorz Mielcarski. - Nie ma współpracy przy zawiązywaniu akcji, w ostatnim meczu z Górnikiem można było mieć do nich pretensje o to, że nie pomagają zespołowi, nie atakują obrońców. Albo truchtali, albo szli "spacerkiem", nie absorbowali obrońców. Napastnik powinien angażować się, nękać i męczyć przeciwnika.

Na razie do zespołu nie wprowadził się dobrze Zjawiński. Król strzelców I ligi zdobywał bramki w sparingach, ale ekstraklasa to póki co za wysokie progi dla niego.

- Widać, że jest mu ciężko, co nie znaczy, że swojego momentu nie złapie - mówi Mielcarski. - Może potrzebuje więcej czasu, może ten balonik był za bardzo napompowany, w końcu oczekiwania w stosunku do niego były spore. Od króla strzelców I ligi wymaga się z założenia więcej, ale wygląda to na razie bardzo przeciętnie.

Nie błyszczy również tak doświadczony zawodnik jak Dawid Nowak, który zagrał już 166 meczów w ekstraklasie i zdobył 50 bramek. - Dawid był znany z tego, że jest zawodnikiem, który sobie sam potrafi wypracować sytuację, a na razie tego nie widać - mówi Mielcarski. - Pokazał jednak w tamtym sezonie, że potrafi być być bardzo groźny dla obrońców.

"Pasy" są mocno uzależnione od formy jednego zawodnika. Jest nim Marcin Budziński. Gdy on jest w słabszej dyspozycji, odbija się to na postawie zespołu. On to bowiemjest kreatorem akcji i nie bardzo ma kto go zastąpić.

- Wszystkie akcje, jakie Cracovia stosowała do przerwy meczu z Górnikiem, to była "długa piłka" - stwierdza Mielcarski. - A to nie jest zespół, który mógłby tak grać. Owszem, od czasu do czasu napastnicy muszą dostać długie podanie, ale sposoby rozgrywania akcji trzeba różnicować. Tym bardziej że Cracovia najlepiej wygląda, kiedy "chodzą" skrzydła, kiedy w gazie jest "Budzik". Bez tego jest marnie.

"Pasy" grają innym ustawieniem niż w zeszłym sezonie, ale dotychczas nie ma zmiany na lepsze. - Za trenera Stawowego Cracovia grała ofensywnie, było wiele upartego grania od tyłu, od obrońców, czasem za dużo. Nowa wizja miała przynieść lepszą grę i wyniki. Na razie tego nie widać - mówi Mielcarski.

Co wiesz o Krakowie? WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE!"

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska