Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków. Po wygranej z Zawiszą wszyscy żyją już Legią

Bartosz Karcz
Wisła pokonała w piątek Zawiszę 4:2, a teraz krakowianie myślą już tylko o meczu z Legią. Na spotkanie sprzedane są już prawie wszystkie bilety.

"Biała Gwiazda" poinformowała wczoraj, że do tej pory sprzedała 29 300 biletów. I oznacza to, że nie ma już biletów na normalne sektory! Wisła wyłączyła bowiem część miejsc do sprzedaży tylko w formie karnetów, ale i tych miejsc zostało już bardzo mało i można się spodziewać, że szybko znajdą nabywców.

Dostępnych jest natomiast jeszcze trochę miejsc ne sektorach VIP, zarówno "gold", jak i "silver". Na ten pierwszy wejściówka kosztuje 300 złotych, na drugi 125. Dodajmy, że sprzedane na mecz z Legią zostały już niemal wszystkie skyboksy, do nabycia został dosłownie jeden.

- To jest bardzo prestiżowy mecz zarówno dla nas jak i dla legionistów. W naszej szatni jest dużo wiślaków z krwi i kości, i doskonale wiemy co znaczą dla naszych kibiców takie mecze jak ten z Legią czy później derby - zapewnia Paweł Brożek.

Zainteresowanie meczem z Legią jest zrozumiałe, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt jak gra Wisła w tym sezonie i z jakim rywalem przyjdzie się jej zmierzyć w najbliższą niedzielę.

Przy ul. Reymonta zdają sobie natomiast sprawę, że ostatni mecz z Zawiszą nie był idealny. Przebieg spotkania mocno zdenerwował trenera Franciszka Smudę, który po ostatnim gwizdku grzmiał na konferencji prasowej: - Polscy piłkarze, jak już coś osiągną, to chcą na tym jechać przez cały sezon. A tak się nie da. Jak się nie włoży całego serca w mecz, to nie da się wygrać. Znów mogliśmy zakończyć mecz w pierwszej połowie. To samo było w Poznaniu, gdzie do przerwy mogło być 5:0, a musieliśmy się obawiać, żeby nie przegrać. I teraz było to samo.

Piłkarze zdawali sobie sprawę z tego, że taki przestój w grze, jaki przytrafił się im od 25 do 60 minuty, w kolejnych spotkaniach może skończyć się dużo gorzej.

- Powinniśmy zakończyć ten mecz po 20 minutach gry - mówi Paweł Brożek. - Do 25 minuty wyglądaliśmy bardzo dobrze, ale później stanęliśmy. Taki przestój w grze jak między 25 a 60 minutą w meczu z Legią nie przejdzie.

O tym, że Wisła ostatecznie ten mecz wygrała, przesądził wyrównujący gol Brożka, oraz to, że dobre wejście na boisko zaliczyli rezerwowi, Emmanuel Sarki oraz Mariusz Stępiński.

- Bramka na 2:2 podniosła nas pod względem psychicznym - tłumaczy Brożek. - Później poszliśmy za ciosem. Mariusz Stępiński strzelił bramkę, zarobił karnego. Dobrze wszedł do gry również Manu Sarki.

W Bydgoszczy szansę dostał Michał Czekaj, który zastępował pauzującego za kartki Arkadiusza Głowackiego. - Czułem się raczej w porządku - mówi Michał Czekaj. - Myślę, że nie było źle, choć raz zrobiłem głupi błąd gdy dałem sobie odebrać piłkę Luisowi Carlosowi. Miałem grać w prosty sposób, a trochę zgłupiałem i... pozostaje mi tylko podziękować Rafałowi Boguskiemu, który mnie asekurował. Będę musiał mu postawić jakieś dobre sushi.

Ostatnio Franciszek Smuda wspomniał, że dla rozwoju Czekaja lepiej byłoby, gdyby poszedł na wypożyczenie, np. do I ligi. - Trudno powiedzieć, jak będzie - zastanawia się obrońca. - Zdaję sobie sprawę, że przyszedł nowy stoper i może być ciężko o grę. Nie satysfakcjonuje mnie sytuacja, w której gram raz na dwa, trzy miesiące. Do grudnia pozostało jednak jeszcze trochę czasu, więc w tym momencie nie muszę podejmować decyzji.

Co wiesz o Krakowie? WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE!"

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska