Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znęcał się nad zwierzętami. Teraz buduje schronisko w Bolesławiu

Katarzyna Ponikowska
Pseudochronisko z Olkusza
Pseudochronisko z Olkusza Katarzyna Ponikowska
Przedsiębiorca Rafał P., właściciel firmy "Opieka nad zwierzętami" przy ul. Sikorka 91, zwanej pseudoschroniskiem z Olkusza, oskarżony o znęcanie się nad zwierzętami, postanowił rozszerzyć swoją działalność i wybudować schronisko. Działacze na rzecz czworonogów uważają, że Rafał P. nie powinien zajmować się zwierzętami w ogóle.

W czerwcu 2013 r. Sąd Rejonowy w Olkuszu wydał w sprawie Rafała P. wyrok tzw. warunkowo umarzający. Sędzia uznał, że oskarżony od czerwca 2006 do maja 2009 r. trzymał zwierzęta w warunkach stwarzających im niepotrzebne cierpienie, że psy były głodzone i gryzły się nawzajem. Mimo to nie wymierzył kary, ponieważ wg niego szkody społeczne były zbyt małe. Zasądził tylko oskarżonemu 2 tys. zł świadczenia, które ten miał zapłacić na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym.

Dwie fundacje dla zwierząt - Argos i Pro Animals, które występowały przeciwko Rafałowi P., odwołały się od wyroku, który nie był dla nich satysfakcjonujący. Sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Krakowie. Ten 10 kwietnia 2014 r. uchylił wyrok Sądu Rejonowego. Uznał, że materiał dowodowy nie jest jednoznaczny. Sprawa w Sądzie Rejonowym rusza więc od początku. W miniony poniedziałek miała się odbyć pierwsza rozprawa. Rafał P. się nie stawił. Do sądu trafiło zaświadczenie, że w tym czasie przebywał w szpitalu.

Teraz Rafał P. oficjalnie nie ma schroniska. Prowadzi w tym miejscu firmę "Opieka nad zwierzętami". Ma podpisaną umowę na wyłapywanie zwierząt z kilkoma gminami i odstawianie ich do schronisk. Obrońcy praw zwierząt robią, co mogą, by powstrzymać przedsiębiorcę. Nie pomagają im olkuscy urzędnicy, którzy twierdzą, że mają związane ręce. Nie jest to bowiem oficjalne schronisko, tylko miejsce, gdzie teoretycznie zwierzęta przebywają tymczasowo.

- Gminni inspektorzy podejmowali próby weryfikacji doniesień dotyczących tej działalności, jednakże właściciel posesji korzystał z prawa odmowy wstępu na jej teren - wyjaśnia Michał Latos z olkuskiego urzędu. W grudniu 2013 r. gmina wystosowała pisma do powiatowego lekarza weterynarii w Olkuszu, Krzysztofa Janika z prośbą o przeprowadzenie odpowiednich kontroli.

Ten jednak podkreśla, że to gmina powinna zająć się problemem. A ten niewątpliwie jest. Sąsiedzi skarżą się, że na działce oprócz psów znajduje się stado świniodzików i przez to bardzo śmierdzi. - My nie mamy kompetencji, żeby decydować o lokalizacji firm. Ktoś przecież zgodził się na rejestrację jego przedsiębiorstwa - podkreśla Janik.
Latos odpowiada, że gmina Olkusz zwróciła się do ministra ds. gospodarki o wykreślenie działalności Rafała P. z ewidencji. Działalność Rafała P. miesiąc temu skontrolowali za to inspektorzy Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. - Było tam tylko sześć psów. W dobrym stanie. Właściciel powiedział, że gminy nie chcą już podpisywać z nim umów na wyłapywanie zwierząt i powoli kończy działalność przy ul. Sikorka 91 - mówi Beata Porębska z KTOZ.

Z tego co udało nam się jednak dowiedzieć, to nie koniec biznesu pana P. W lutym 2013 r. zaczął się starać o pozwolenie na budowę schroniska w Olewinie. W kwietniu Starostwo Powiatowe w Olkuszu wydało zgodę, którą w czerwcu 2013 r. uchylił jednak wojewoda małopolski. Sprawa stanęła w miejscu. Jednak w tym samym miesiącu spółka JUKO z Zawiercia, której wiceprezesem jest Rafał P., wystąpiła o pozwolenie na budowę schroniska w Bolesławiu przy ul. Parkowej i w 2014 r. otrzymała zgodę. - Teren jest dobry pod taką działalność. W lesie, daleko od gospodarstw. Tylko że ten pan nie powinien mieć prawa zajmować się zwierzętami - mówi nam anonimowo kobieta, która walczyła wiele lat o psy z pseudoschroniska z Olkusza. Podobnie uważa Jolanta Racka z Pro Animals z Chrzanowa. - Ten człowiek nie nadaje się do opieki nad zwierzętami. Przez tyle lat świadomie szkodził psom, mimo że dostawał wskazówki od naszej fundacji, jak powinien działać. Nigdy się do tego nie stosował. Miał gdzieś nasze rady i dobro zwierząt - podkreśla. - To jest beznadziejna sprawa. Niestety, takie mamy prawo, że każdy może otworzyć schronisko. Optymistyczne jest to, że po nagłośnieniu działań Rafała P. coraz mniej gmin chce podpisywać z nim umowy - kwituje działaczka i dziennikarka Magdalena Hejda.

Janik wie o inwestycji, ale nieoficjalnie. Musi być zgłoszenie od przedsiębiorcy, a to pojawi się pewnie, jak schronisko będzie gotowe. - Wtedy przeprowadzimy tam kontrolę - mówi Janik. O planach Rafała P. wie też KTOZ. - Kiedy schronisko będzie gotowe, Rafał P. obiecał nas zaprosić, żebyśmy sprawdzili, jakie panują tam warunki. Na pewno to zrobimy - zapewnia Beata Porębska.

Historia pseudoschroniska z Olkusza

* Firma Rafała P. przy ul. Sikorka 91 została zarejestrowana w 2001 r. jako schronisko dla bezdomnych zwierząt.
Wtedy wyłapywało bezdomne zwierzęta nie tylko z samego Olkusza, ale też z wielu sąsiednich gmin. W kolejnych latach firma współpracowała z kilkudziesięcioma gminami z całej Małopolski. Np. w 2008 - z 40 gminami. W 2006 roku na posesję przy ul. Sikorka przyjęto ponad 600 psów, w tym prawie 500 z innych gmin, a około 100 z Olkusza. Jak podkreśla Jolanta Racka z Pro Animals, czasem było tak, że na 110 legowisk przypadało 300 psów.

* W 2005 r. "Gazeta Krakowska" i inne media po raz pierwszy publikują fotorelację z warunków panujących w schronisku. Wtedy światło dzienne ujrzała słynna fotografia lisa zakleszczonego między klatkami z kotami. Ludzie zaczęli baczniej przyglądać się działalności Rafała P. i głośno o tym mówić.

* W 2006 r. Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami zarzuciło schronisku znęcanie się nad podopiecznymi.
Pojawiło się wiele relacji świadków mówiących o złym traktowaniu zwierząt. Sprawa trafiła nawet do prokuratury, ale została umorzona.

* W 2008 r. wolontariusze Fundacji Pro Animals z Chrzanowa zaczęli bywać w schronisku, zabierać chore psy i dokumentować działalność schroniska.

* Mimo iż powiatowy lekarz weterynarii wydał zakaz przyjmowania psów, burmistrz Olkusza wydał zgodę na prowadzenie schroniska w 2009 r. w ograniczonym zakresie, tzn. schronisko mogło przyjmować psy tylko z terenu Olkusza. Właściciel omijał jednak jak mógł przepisy i nadal współpracował z innymi gminami. Powiatowy lekarz weterynarii zaskarżył decyzję burmistrza.

* W 2009 r. fundacje dla zwierząt Argos i Pro Animals składają do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez Rafała P. Sprawa była kilkakrotnie umarzana, ale organizacje nie dawały za wygraną. Wreszcie w 2011 r. sprawa trafiła do sądu.

* W międzyczasie, w styczniu 2010 r. schronisko zostało wyrejestrowane. Rafał P. nie dał jednak za wygraną i zarejestrował swoją działalność jako Zakład Opieki nad Zwierzętami, gdzie czworonogi mają przebywać przed wywiezieniem ich do schroniska. Do dziś podpisuje umowy z gminami. Choć pod wpływem medialnych burz część z nich powoli wycofuje się ze współpracy z panem P.

* W listopadzie 2011 r. "Gazeta Krakowska" napisała, że Rafał P. planuje otworzyć schronisko w Olewinie.
Wniosek o pozwolenie na budowę składa w lutym 2013 r. Mieszkańcy Olewina apelują jednak o nieudzielenie takiej zgody. Mimo to w kwietniu starosta zatwierdza projekt i wydaje pozwolenie na budowę. Mieszkańcy odwołują się do wojewody małopolskiego. Ten w czerwcu 2013 r. uchyla pozwolenie.

* W kwietniu 2014 Rafał P. dostaje zgodę na budowę schroniska w Bolesławiu. Nie jako osoba prywatna, ale jako wiceprezes spółki JUKO z siedzibą w Zawierciu.

CO TY WIESZ O WIŚLE? CO TY WIESZ O CRACOVII? WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE!"

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska