Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mimo obietnic prezydenta pl. Mariacki straszy. Koszty inwestycji wzrosły z 1 do 3 mln złotych.

Marcin Karkosza
Dziura na dziurze. Plac Mariacki od dawna wymaga pilnego remontu. Niestety, prędko się nie zacznie
Dziura na dziurze. Plac Mariacki od dawna wymaga pilnego remontu. Niestety, prędko się nie zacznie Andrzej Banaś
Obietnice prezydenta Jacka Majchrowskiego okazały się bez pokrycia. Dziurawy plac Mariacki, wymagający pilnej naprawy, miał być gotowy w czerwcu tego roku. Nic z tego. Nie tylko nie został odnowiony, ale prace nawet nie ruszyły. Dziś urzędnicy obiecują, że zdewastowana nawierzchnia w sercu miasta będzie remontowana od wiosny lub jesieni 2015 r. Koszty inwestycji wzrosły z 1 do 3 mln złotych.

Szukają kamienia
Jeszcze w połowie marca 2014 r. przedstawiciele Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu zapewniali, że chcą wymienić zniszczoną kostkę wapienną przy bazylice Mariackiej najpóźniej do końca maja tego roku. W czerwcu nawierzchnia miała być już odnowiona, koszt szacowano na ok. 1 mln zł.

Według urzędników, przyczyną opóźnienia jest problem ze znalezieniem odpowiedniego rodzaju kamienia na nową nawierzchnię placu. Największym problemem jest bowiem jej nietrwałość.

- By uniknąć problemów z kruszeniem się kostki, proponowaliśmy granit, podobny do tego, który znajduje się na Rynku - mówi Piotr Hamarnik z ZIKiT. Na to nie wyraził jednak zgody wojewódzki konserwator zabytków Jan Janczykowski, według którego na placu powinien ponownie zostać ułożony wapień.

- To kamień, który historycznie znajdował się w tym miejscu, dzięki niemu plac odcina się także od płyty Rynku Głównego - wyjaśnia Janczykowski. - Rodzaj kamienia nie może być też zmieniony ze względu na prawa autorskie, którymi objęty jest projekt placu. Wapień, który spełni wymogi estetyczne i jednocześnie będzie wytrzymały, ma zostać sprowadzony z Chorwacji lub Turcji.

Stąd biorą się opóźnienia. Po pierwsze, sprowadzenie surowca z zagranicy trwa według urzędników cztery miesiące (i podnosi koszty). To nie wszystko. Zanim urzędnicy kamień zamówią, chcą przetestować jego próbki. - Chodzi o badanie jego wytrzymałości przez specjalistów z Akademii Górniczo-Hutniczej. Nie wiemy, ile to może zająć - rozkłada ręce Hamarnik.

Remont dopiero za rok?
Oznacza to, że prace na pl. Mariackim mogą rozpocząć się najwcześniej wiosną 2015 r. Urzędnicy jednak zaznaczają, że jeśli nie będzie pewności, że zdążą go skończyć przed sezonem turystycznym, remont zostanie przesunięty na jesień 2015 r.
Mieszkańcy i radni Dzielnicy I są tym oburzeni. - To skandal i wstyd dla naszego miasta, że jedno z najbardziej reprezentacyjnych miejsc od kilku lat niszczeje - mówi Kinga Chmielowska, mieszkanka Krakowa.

- Na dziurach można połamać sobie nogi. Nie chcemy, aby remont rozpoczął się w trakcie sezonu, ale czekać też już nie można. Jeśli zajdzie taka potrzeba, podejmiemy uchwałę, w której zwrócimy się do prezydenta o rozpoczęcie remontu na wiosnę - zaznacza Aleksander Miszalski, radny Starego Miasta.

Lepiej pod Barbakanem

W tym roku zakończyć ma się za to remont kamiennej nawierzchni wokół Barbakanu. Urząd znalazł dodatkowe pieniądze, które mają pozwolić na jego przeprowadzenie. W tym przypadku udało się także uniknąć problemów z wyborem odpowiedniego rodzaju kamienia (dolomit). - Mamy na ten cel zarezerwowane ok. 400 tys. zł - mówi Hamarnik.

Napisz do autora:
[email protected]

CO TY WIESZ O WIŚLE? CO TY WIESZ O CRACOVII? WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE!"

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska