Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mały Szymon cierpi na złośliwy nowotwór. Za kilka dni rozpocznie terapię przeciwciałami

Barbara Wójcik
Na razie jest dobrze. Jeżeli przeszedł tak dużo, to i w tej końcówce da radę - mówi o Szymonie pani Iwona, mama chłopca
Na razie jest dobrze. Jeżeli przeszedł tak dużo, to i w tej końcówce da radę - mówi o Szymonie pani Iwona, mama chłopca Fot. Archiwum rodziny
Pięcioletni Szymon Waryan z gminy Drwinia w niedzielę wyleciał do Belgii. Ostatni etap leczenia jest możliwy dzięki ofiarności tysięcy ludzi.

W 2013 roku u pięcioletniego Szymona zdiagnozowano dziecięcy nowotwór złośliwy neuroblastomę IV stopnia. Leczenie chłopca wymaga kosztownej terapii poza granicami kraju. Szacowany koszt to nawet 600 tys. zł. W pomoc dla Szymonka zaangażowała się cała lokalna społeczność: mieszkańcy gminy Drwinia i powiatu. Ludzie dobrej woli wpłacali datki, które systematycznie zasilały konto chłopca. W tej chwili na jego leczenie udało się zebrać około 300 tys. złotych. Dzięki tym pieniądzom Szymon wczoraj wyleciał do Belgii. Przed nim ostatni etap leczenia - terapia przeciwciałami.

- Z tą kwotą możemy już zacząć leczenie za granicą. Bardzo się cieszę, że udało się nam aż tyle zebrać - mówi pani Iwona, mama chłopca.

Zgodnie z planem terapia rozpocznie się w belgijskiej klinice w Gandawie 22 sierpnia. Wyjazd do Belgii to szansa dla chłopca. Dzięki temu, że ojciec dziecka pracuje w tym kraju, koszt leczenia nieznacznie się obniżył.

- Koszt terapii to około 400 - 500 tys. zł. Jest taniej niż w innych klinikach, bo mąż ma tam ubezpieczenie, które pokryje część leczenia - wyjaśnia pani Iwona.

Rodzice mają nadzieję, że terapia przeciwciałami anty GD2 rozpocznie się w wyznaczonym terminie, jednak wszystko wyjaśni się dopiero na miejscu. Terapia teoretycznie trwa sześć miesięcy. Jednak czas może się wydłużyć.

- Czas leczenia zależy głównie od tego, jak Szymonek będzie je przechodził. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie zgodnie z planem. Wiem również, że tutaj nie można niczego do końca zaplanować - zwierza się mama chłopca.

Leczenie w Polsce zostało zakończone. Chłopiec 15 lipca skończył radioterapię. Badania wykonane później pokazały, że w organizmie dziecka nie ma śladu nowotworu.

- Gdybyśmy nie wyjechali do kliniki, Szymonek miałby chemię podtrzymującą. Dzięki terapii w Belgii szanse, że choroba nie powróci, rosną - wyjaśnia pani Iwona.

Pomimo wyjazdu na koncie chłopca nadal brakuje pieniędzy, które pozwolą pokryć koszt leczenia. Na początku września mają wpłynąć pieniądze z 1 proc. podatku dochodowego.

Nadal można wpłacać pieniądze na konto chłopca. Subkonto Szymona: 83102028920000530201508522 - koniecznie z dopiskiem SZYMON WARYAN

CO TY WIESZ O WIŚLE? CO TY WIESZ O CRACOVII? WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE!"

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska