Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Góralskie stroje nową modną pamiątką z wczasów w górach

Patrycja Migiel
Stylizowane stroje zyskują coraz większą popularność wśród turystów. Przyczyniły się do tego m.in. liczne pokazy mody folk
Stylizowane stroje zyskują coraz większą popularność wśród turystów. Przyczyniły się do tego m.in. liczne pokazy mody folk Tomasz Mateusiak
Coraz więcej ceprów chętnie kupuje stroje z ozdobami góralskimi. "Krakowska" przygotowała przewodnik po modzie a'la Podhale.

W tym roku pamiątka z Zakopanego to nie tylko ciupaga, czy zdjęcie z białym misiem. Teraz przyjezdni, zwłaszcza kobiety, kupują ubrania stylizowane na góralskie stroje. Jak mówią sprzedawcy, to dzięki występowi w programie Eurowizji piosenkarki Cleo, która jak mało kto rozsławiła ubiór stylizowany na regionalny.

Okazuje się, że strój górali podhalańskich jest rozpoznawalny niemal w całym naszym kraju. - To za sprawą faktu, że strój góralski jest od lat żywy, czyli cały czas noszony na różnych uroczystościach, a nie tylko na występach scenicznych - mówi Stanisława Łukaszczyk, prezes koła Twórców Ludowych w Poroninie. Tak naprawdę, w sezonie można go zobaczyć niemal codziennie - czy to przy okazji imprez plenerowych, czy choćby w regionalnych karczmach.

- Strój panny składa się z białej tybetowej spódnicy z czerwonym gorsetem wyszywanym cekinami oraz koralikami i wzorem złotogłowiu. Ten rodzaj stylizacji nie przemija i jest ciągle obecny. Panowie w górach noszą standardowo bukowe portki uszyte z sukna, koszulę z białym haftem, kierpce i kapelusz z muszelkami - wyjaśnia pani Stanisława.

Co ciekawe, nawet tradycyjny strój góralski - zwłaszcza damski - ma swoich odbiorców wśród turystów. Sprzedają się głównie chusty i spódnice. A w ostatnich latach, gdy nadeszła moda na stylizowane góralską nutą stroje, także sukienki stylizowane. Dla odważnych pań proponowane są np. kierpce na obcasie. Panowie zaś wybierają standardowe koszule, które później założyć mogą nawet do marynarki. Szczególnie modne stały się zaś koszulki z naszytymi motywami z gór - rozetą, parzenicą, złotogłowiem. - Zauważyłam, że młodzi ostatnio przeważnie pytają o dresy z regionalnymi haftami. To bardzo popularne w ostatnim czasie - dodaje Maria Świder, krawcowa z Poronina. Co ciekawe, o dresy nie pytają górale, ale właśnie cepry.

- Kiedy przyjeżdżam na Podhale, wybieram się na rajd po sklepach. Chętnie kupuję malowane czy haftowane szale czy bluzkę, której nie kupię nigdzie indziej. To o wiele lepsza pamiątka niż kolejny kubek z napisem "Zakopane" - zachwyca się Bożena Rajtol z Warszawy.

To jednak pamiątka droższa od pluszowej owieczki czy ciupagi. Ceny rzeczy stylizowanych wahają się od 40 do 180 zł - za bluzki czy sukienki. Dla wyrafinowanego odbiorcy są też sukienki dużo droższe - w cenach dochodzących do 400 zł.

Pamiętajmy jednak, że każda tego typu odzież jest ręcznie szyta, dobrze skrojona, a materiały nie należą do najtańszych. Jeśli chcecie mieć w szafie pamiątkę na dłużej, to warto zainwestować te pieniądze.

Oszczędni mogą odwiedzić targowisko pod Gubałówką. Na regionalnych straganach, znajdziemy dużo ubrań dla dzieci, jak i dorosłych, stylizowanych na góralskie. Ceny tam wahają się między 20 a 40 zł, jednak nie zawsze jest to solidna ręczna robota.



Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska